Cieszyć musi świadomość polityczna młodzieży.
Jak donosi „Wirtualna Polska”:
„Oświadczenie ukazało się na stronie internetowej Strachów Na Lachy. Podpisał je wokalista Krzysztof "Grabaż" Grabowski. Napisał tam: "W związku z nominowaniem zespołu Strachy Na Lachy do Plebiscytu muzycznego Superjedynki 2009 żądamy natychmiastowego usunięcia kandydatury zespołu z wszystkich nominowanych kategorii".”
Z jakiego to powodu takie radykalne kroki?
Znowu „Wirualna Polska”:
„W lutym Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że "Gazeta Wyborcza" miała prawo nazwać obecnego p.o. prezesa TVP Piotra Farfała "byłym neonazistą". Utrzymał w ten sposób wyroksądu I instancji oddalający pozew Farfała wobec "GW".”
Jak wspomniałem musi cieszyć zaangażowanie i świadomość polityczna młodego pokolenia. To jest właśnie to pokolenie, które „zmieniło Polskę” w czasie ostatnich wyborów, tak że znowu przyponina ona PRL.
Ciekawi mnie jedynie, czy bojkot TVP z powodu „faszyzmu” (to taki teoretyczny faszyzm, nie sprawdzony w praktyce), rozciągnie się na TVN i Polsat z powodu „komunizmu” (to konkretna praca dla KGB). Jedna i druga stacja założona za UBeckie pieniądze w celu robienia sowieckiej propagandy.
FASZYZM i KOMUNIZM dwie zbrodnicze ideologie a jakże inaczej odbierane przez opinię publiczną. Gdyby tak porównać ilość ofiar w strefach okupowanych przez Niemców i Rosjan między wrześniem 1939 a czerwcem 1941 to wychodzi, że sowieci zamordowali 3 razy więcej obywateli polskich niż Niemcy i to włączając ofiary z pól bitewnych. Warto o tym pamiętać kiedy organizuje się rozmaitego rodzaju bojkoty jak ten, który właśnie dojrzewa w sprawie TVP.
Farfał nie jest facetem, o którego akurat ja miałbym się spierać. Natomiast starcie „Gazety Wyborczej” z „faszyzmem” zmusza do refleksji. Szczególnie po pogrzebie prokurator Wolańskiej, która razem ze Stefanem Michnikiem stała się symbolem komunistycznych zbrodni przeciwko Polsce i Polakom.
I gdzie teraz będą występować patrioci ze „Strachów na Lachy” i cała reszta świadomych "elit" IIIRP?
Pozostała im jedynie Telewizja Trwam.