Co tu zrobić, co tu zrobić? Zastanawiają się wszyscy pracujący w sztabie Prezydenta Andrzeja Dudy, pomiędzy serwowaniem nam wizyty Prezydenta jak nie u hodowcy krów, to u producenta krówek. Spokojnie, nasz Prezydent ma duże, stabilne poparcie, bije wszystkich na głowę. Nawet, gdy będzie druga tura, godnością osobistą pobije konkurentów. Spoko. W końcu Prezydent to Prezydent sam się broni, a jak się uważnie posłucha choćby tego co mówił na wiecu w Maciejowicach, duma rozpiera. Na dodatek ciągle dodaje, że się cieszy, dziękuje i wierzy... Nawet powiedział, że tę antywirusową tarczę to on zrobił razem z rządem. Brawo Prezydencie...
Po drugiej stronie ... euforia. Wygraną już ma w kieszeni Prezydent Trzaskowski (ulubiona zbitka POewców) oraz "niezależny od nikogo" od lat głosujący na PO - Szymon Hołownia. Jeden zapowiada twardo likwidacje, rewanżyzm, zamordyzm, rozliczenie... słowem krew. Musi się podobać. Wstajemy z miejsc, ręce same się składają do braw, a euforia zmieszana z chęcią wzięcia rewanżu za zniszczenie naszej drugiej matki, która nas własną piersią wychowała w latach młodości pompuje w nas przekonanie, że to ON. Ten jedyny. Wybawca. A że ładny jest, zna sześć języków i na dodatek skromy, to musi być ON. Słowem ma wszystkie cechy Prezydenta naszego kraju, jak usłyszałem w "Onet rano" z ust uznanego, politycznego, naukowego i na dodatek kobiecego autorytetu. Drugi co chwilę strzela jakimś temacikiem i bada grunt. Raz wojowniczo w kilku wystąpieniach głośno blatuje się z rolnikami i domaga się suszowego, pytając dziko dlaczego go jeszcze nie ma na kontach ciężko pracujących i głodujących chłopów. Kilka dni popadało. Teraz jeździ po wysypiskach, najlepiej spalonych i lamentuje o groźbie pierdol...cia tej ekologicznej bomby. I powiem szczerze, że mnie poruszył troską o nasze zdrowie i środowisko. Jest temat, który wart jest rozwinięcia. Walić można we władzę i obecnego Prezydenta jak w bęben. Władza nic (poza drobnymi zmianami w prawie wodnym i rejestrze producentów odpadów) nie zrobiła w obszarze gospodarki odpadami i ochrony środowiska. I nic nie robi by poprawić jakość naszej żywności (poza pozwoleniem rolnikom na handel produktami własnej roboty z kolosalnym ograniczeniem przychodu z tego tytułu). Jest szansa na uklepanie poparcia. Wystarczy mocno pokrzyczeć. Do przepisu dodajmy jeszcze kopalnianą szczyptę żalu nad niszczeniem samorządów, zapowiedź wyczyszczenia spółek Skarbu Państwa i sukces "sondażowy" gotowy.
Na pierwszy rzut oka widać, że konkurencja co chwilę znajduje nowe paliwo, dokłada do pieca i hajcuje aż miło. Co robi sztab Prezydenta? Składa zawiadomienie do PKW na konkurencję!!!!???
Pomijam racjonalność, zgodność z przepisami prowadzenia pre-kampanii, obecną sytuację polityczną z brakiem wyborów, obciążenie winą rządzących czy opozycji za ten wyborczy cyrk oraz pre-kampanię pana Andrzeja Dudy przeszło pięć lat temu. Skupiam się na odbiorze przeze mnie i zwykłych ludzi tego faktu. Pełnomocnik wyborczy Andrzeja Dudy i zarazem szef Komitetu Wykonawczego PiS, Krzysztof Sobolewski, składa zawiadomienie do PKW dotyczące działań części kandydatów na prezydenta RP. Chodzi o "agitację przed rozpoczęciem kampanii wyborczej". Pełnomocnik to wykonawca woli mocodawcy, czyli Prezydent zabawił się w donosik. I jak tu nie parsknąć śmiechem? Nawet jak PKW zadziała i ukarze tych złych kandydatów zgodnie z zawiadomieniem, to grozi im kara grzywny od 1 000 do 100 tys. zł. Czyż ten donosik nie jest żenujący? Czy wy tam w sztabie naszego Prezydenta myślicie choć o konsekwencjach waszych czynów??? Na dodatek posłuchajcie sobie wywiadu "tygryska" (też kandydat na prezydenta) w RMF FM u red. Ziemca. Rozszarpał pytanie, redaktora, donosik i Prezydenta Dudę na strzępy. Jak na prawdziwego Tygrysa przystało. Zaraz panowie Trzaskowski i pan Hołownia rozprawią się z donosem zamieniając go w salwy szyderstwa i śmiechu, bo wszyscy nienawidzimy donosicieli. Choć są wyjątki... Co to oznacza?
Wniosek jest prosty. Sztab pana Prezydenta Andrzeja Dudy dostarcza paliwa konkurencji rujnując kroczek, po kroczku szanse mocodawcy. Choć jak patrzę na działania z poprzednią szefową sztabu i ruchy, zapewne starannie reżyserowane, pana Prezydenta Dudy oraz wypowiedzi w stylu: "spokojnie oni gadają, a ja robię" - zaczynam się zastanawiać, czy kandydat Andrzej Duda chce wygrać nadchodzące wybory....
