Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
182
BLOG

Wydatki promocyjne i roszady wyborcze

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 0

Zaskakującym jest, jak wiele w okresie przedwyborczym, urzędujący „namiestnicy ludowi” potrafią wpisać w budżety promocji miasta. O pomstę do nieba, aż się prosi ostatni wydatek UM Bydgoszczy, gdzie to na wychwalanie (fałszywe i zakłamane) osiągnięć miasta (a w rzeczywistości obecnego Prezydenta – z tym, ze większość nie jest jego zasługą) wydano prawie 20 tysięcy złotych! (dane – Gazeta Wyborcza, potwierdzone przez UM Bydgoszczy i inne lokalne media)

 

Za te pieniądze wydano wkładkę do „Newsweeka” i „Faktu”, gdzie to możemy przeczytać o wielkich inwestycjach i nagrodach dla miasta. Możemy także przeczytać o dobrej kondycji finansowej miasta – z tym, że obecnie miasto jest na granicy ustawowego deficytu 60% przychodów, o czym już nie przeczytamy. Cóż, takie uroki propagandy.

 

Urzędnicy rzecz jasna nie widza w tym nic złego. Bo i jakby mieli, skoro to ich pracodawca to zlecił? Dobrze wiedzą, co mogą mówić żeby nie stracić posady. I nie ma im się co dziwić, kiedy w 400 tys. aglomeracji najwięcej ofert pracy dają markety...

 

Również środowisko związane z obecną władzą coraz ciekawiej sobie poczyna. Była dezercja z SLD (Felicja Gwincińska), jest i dezercja z PO (Grześkowiak). Jest i parę innych dezercji partyjnych, tylko hmm.. czytając doniesienia prasowe na ten temat i orientując się trochę w polityce lokalnej – są to osoby zazwyczaj niemrawe, będące maszynkami do głosowania (jak właściwie cała Rada Miasta obecnej kadencji). W swoich partiach miałyby niekoniecznie pierwsze miejsca (np. Fronczek Zbigniew).

 

Szkoda, że dla wielu osób związanych z Konstantym Dombrowiczem i jego „Miastem dla pokoleń” wiążą się osoby nieefektywne i karierowicze. Bo wbrew wszystkiemu, „miłościwie nam panujący” mógł już dawno zyskać sobie lepsze zdanie u mieszkańców nie wchodząc z nimi w spory, jak i zebrać wokół siebie lepszych ludzi, którzy rzeczywiście zasługiwaliby na nasze glosy.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka