Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
319
BLOG

Lewica winna wszelkiemu złu!

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 2

 

Jak rzekł Sławomir Nowak, w wywiadzie pod Kancelarią Prezydenta, rok 2012 powinien być tym rokiem, który dla misji w Afganistanie może być przełomowym. W sumie, termin dość bliski – za dwa lata. Komorowski śmiało może powiedzieć, że spełni obietnicę wyborczą - w końcu w czasie jego kadencji z Afganistanu wyjdziemy... Najszybciej jak to możliwe, bo przecież wcześniej się nie da.

Cóż jednak przełomowego będzie w 2012 roku? Konflikt gdzieś za miedzą, czy koncerny zbrojeniowe wystarczająco zarobią, a w USA i państwach NATO wprowadzi się wystarczającą kontrole obywateli, w ramach bezpieczeństwa antyterrorystycznego?

W końcu co chwila terroryści pojawiają się w coraz to nowych miejscach. Tak samo, jak i ich paczki – wczoraj Wielka Brytania, potem Francja, Włochy, Grecja, Szwajcaria... Poprzez kolejne doniesienia medialne podsyca się ogólną atmosferę strachu i potrzeby działania ze strony rządu. Dziś nawet, w TVP Info, rzucono, iż winnymi zamachom w Grecji są „lewackie bojówki”.

Krzysztof Liedel (autor stwierdzenia, kto jest winny zamachom w Grecji), z BBN, śmiało stwierdził, że My – lewica, szykujemy rewolucję. Po raz kolejny i w kolejnych miejscach. Że znów wracamy do terroryzmu, by się pokazać i obalać rządy.

Nie powiem, śmiałe stwierdzenie. Trochę jak faszystowska propaganda, która lewactwo zawsze niszczy i obarcza o całe zło. Nie chciałbym nic mówić, ale USA, wraz z paroma sojusznikami, już od dawna podsyca takowe teorie i niejedną organizację do działania. Talibów, w latach 90 szkoliło CIA. Contras również. No i jeszcze ich finansowano. Lecz tam, to nie był terroryzm, to była walka ze „złem”, które uosabiała lewica – tak, jak w pierwszym przypadku Związek Radziecki sobie zasłużył, tak Sandiniści już nie bardzo. Może dlatego właśnie w Stanach jest system dwupartyjny? Może dlatego nie liczy się tam nikt o innych poglądach, a w czasach zimnej wojny, każdy kto miał lewicowe sympatie, był wrogiem publicznym którego trzeba było śledzić i kontrolować? Bo przecież lewica, to samo zło i rewolucja. To terroryści, których trzeba niszczyć.

Niestety jednak, Ci, którzy ta nagonkę podsycają, zapominają o paru ważnych sprawach. Na przykładzie Nikaragui – lewica zlikwidowała dyktaturę i wróciła wolność. Na przykładzie Kuby – znów zlikwidowano dyktaturę i niewolę. Fakt, wprowadzono potem radzieckie metody, ale kto zna historie ten wie, że zrobiono to wtedy, gdy USA opuściło Kubę – amerykanie nie chcieli odszkodowań, bo zbytnio namieszali w swoich papierach. Zapomina się także o walce o prawa człowieka, równouprawnienie, prawo pracy czy sprawiedliwy handel.

Da się przyzwyczaić do manipulacji i ciągłego czarnego marketingu. Da się z tym żyć i pokazywać, że wcale tak nie jest. Gorzej jednak dla obecnych rządów, gdy te „lewackie rewolucje” rzeczywiście się zaczną, a społeczeństwo je poprze... I to nie ze względu na ideę, ale ze względu na poczynania neoliberalnych rządów, które to co rusz dają kolejne tematy zastępcze, tak aby spokojnie mogły wprowadzać swoje antyspołeczne działania....

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (2)

Inne tematy w dziale Polityka