Dzień po 11 listopada – sławetnej konfrontacji skrajnej prawicy z organizacjami społecznymi/lewicowymi, pomiędzy Młodymi Socjalistami, a posłem Zawiszą, rozegrała się pewna krótka gierka. Otóż sprawa prosta – poseł Zawisza pozwolił sobie na małą dygresje względem „koalicji 11 listopada”, nazywając ich antyrządowymi działaczami (wywrotowcami), którzy w sposób siłowy dążą do zmian w Polsce. Myśleć o tym można rożnie – czy obraził, czy nie obraził. Po czyjej jest stronie. Warto się jednak skupić na odpowiedzi, która nadeszła na skrzynkę MS, po uprzedniej prośbie o wycofanie się z zajętego publicznie stanowiska. Cytuje:
„Szanowni Państwo,
są Państwo organizacją wywrotową, bo dążącą do zmiany konstytucyjnego ustroju, co wynika z pierwszych słów deklaracji Młodych Socjalistów.Z kolei postulat wystąpienia z Polski z NATO pociągałby za sobą skutki dalekosiężne, łącznie z co najmniej zamieszkami ulicznymi. Wczorajsze zachowanie na ulicach Warszawy prowadziło do wniosku, że przemoc jest akceptowana przez uczestników Porozumienia 11 Listopada. Jeżeli Młodzi Socjaliści mają w tym względzie inne zapatrywania, to miło mi to słyszeć i będę dzielił się tą wiadomością wszem i wobec. Dziękuję za wyjaśnienia i proszę nie żywić urazy.
Pozdrawiam, Artur Zawisza „
Miło Nam, że Pan Zawisza postanowił przeczytać coś więcej na naszej stronie – tu Deklarację Ideową. W końcu nie każdego na to stać. Miło także, że postanowił odpowiedzieć. Skąd jednak określenie, że osoby, które dążą do zmian w Polsce, są od razu wywrotowcami? Może od razu kontrrewolucjoniści, których trzeba wyeliminować?
Nie wypada mi także nic innego, jak oficjalnie potwierdzić, iż do tych wywrotowców się zaliczam. Bo dążę i będę dążył do redukcji przerośniętego aparatu rządowego, wprowadzenia jednoizbowego parlamentu, wprowadzenia w Polsce prospołecznych działań, a także większej odpowiedzialności za popełniane czyny. I, co z mojej strony wydaje się być największym chamstwem, jestem z tego dumny!
Dziwi mnie jednak stwierdzenie dotyczące NATO... Bo kto by wyszedł na ulice, aby brać udział w tych zamieszkach? Z jakiego powodu? Czyżby wizja inicjowania „powstań” zza granicy? Osobiście znam co najwyżej osoby, które świętowałyby tego dnia, bo odzyskalibyśmy pełną kontrolę nad nasza armią i nie angażowalibyśmy się w głupie i bezsensowne konflikty podsycane przez międzynarodowe koncerny, w obronie ich interesów. Niemniej jednak, ani razu nie słyszałem o groźbie wybuchu zamieszek, w żalu za NATO i misjami zagranicznymi.
Zaś co do wczorajszej przemocy w Warszawie i nie tylko – dopuściły jej się różne strony, z rożnych przyczyn. Nikt, kto tam był, nie zaprzeczy, że do starć dochodziło. Że nie była w nie zaangażowana tylko jedna strona. Jednak stwierdzenie posła Zawiszy, że jest to „zasługa jednostronna” pokazuje jedynie jego podejście do sprawy.
Czuję jednak zobowiązanie, do podziękowania za jedną rzecz Panu Zawiszy. Uwidocznił mi On, pewien powód do dumy, z racji uczestnictwa w pewnych strukturach. Określenie Młodych Socjalistów jako organizacji opornej rządowi daje mi tylko powód do jeszcze większego zaangażowania. Do potwierdzenia tej opinii, do pokazywania alternatywy i przypominania tym u władzy, że są organizacje, które patrzą i czuwają. Które ich kontrolują. Takie określenie „nas” mianem „wywrotowców”, przedstawia Młodych Socjalistów w dobrym świetle – niepowiązanym z żadną siłą polityczną, z żadną obecną tendencją polityczną i około polityczną. Tym samym ucina On tezy, jakobyśmy byli czyimiś agentami. Bo przecież wtedy od razu nazwałby nas agentami pewnych sił, albo powiązał od razu z konkretnym środowiskiem. I za to dziękuje posłowi Zawiszy!
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka