Sytuacja, jakiej jesteśmy ostatnio świadkami na bydgoskich drogach, prawie w niczym nie rożni się od tej, którą mieliśmy w styczniu tego roku. No może różnica jest to, że jest tak w grudniu i że władza nam się zmieniła. Ale władza, zmieniła się tylko i wyłącznie w urzędzie, a nie zarządzie dróg.
Kto czyta gazety ten wie, że do ruchu dopuszczono.. ul. Pelplińska. I to w obie strony! Problemu nie byłoby, gdyby to było jeszcze przed opadami śniegu – w październiku/listopadzie. Ale asfalt wylano po opadach! I to dość sporych! Nie mówiąc nic jeszcze o tym, że pozostawiono znaczną różnice w poziomie pasów – jeden wyższy, drugi niższy, co z pewnością stanowi zagrożenie dla ruchu kołowego. I właśnie to, po wielu podobnych przypadkach, gdzie remonty były wątpliwej jakości, skłania mnie do zaapelowania, do Prezydenta Bruskiego, o natychmiastowe zwolnienie dyr. Siudy z piastowanego urzędu.
Zarówno remont ulic w Fordonie, jak i sytuacja na Fordońskiej, Przemysłowej czy Inwalidów, nie pozostawia złudzeń, że nad tym nikt nie czuwa. Nikt nie kontroluje ani remontów, ani tego, co się buduje. Nie mówiąc już nic o stosunku do ludzi, którzy w sposób oddolny i dobrowolny, próbują poprawić nie tylko bezpieczeństwo na naszych drogach (sygnalizowanie potrzebnych rozwiązań drogowych), ale także próbują usprawnić podróżowanie po naszym mieście.
Niestety, „wśród” planów Bruskiego, dotyczących rotacji na urzędach miejskich i w miejskich spółkach, dymisji Siudy nie widziałem. Toteż właśnie zabieram się za apel/wniosek.
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka