Po tych żenujących występach pisowskich dziadów pod sejmem
na czele z AM i JK które przyniosły tylko uczucie politowania nad
kondycją umysłową starszych panów , przyszło opamiętanie .
Prezes, sam ci on osobiscie oznajmił ,ze to juz wiecej się nie powtórzy .
I tak ci to wielki polityk zszedł na poziom szeregowego pracownika straży
marszałkowskiej i go nie przemógł .
Jedyne co mozna powiedzieć na pocieszenie to to ,ze każda porażka
madrego wzmacnia a głupiego pograza .
ps . gdzie tu Bóg ,Honor i Ojczyzna, na przykładzie tej awantury ?
Inne tematy w dziale Polityka