Dzisiaj 460 poważnych ponoć postaci, debatowało nad wielce ważną
kwestią dla bytu państwa, czy siksy lub nawet poważne panie, mogą kupić w aptece
tabletkę tak zwana awaryjną, na receptę czy bez i czy od lat 15 czy 18 lat ..
Potem znowu 100 jeszcze poważniejszych państwa , będzie długo i wnikliwie debatować
czy poproszenie o receptę, na ten lek ratujący przed tak zwana wpadką, na wszelki wypadek
kilka dni przed i noszenie go tak czule jak smartfona jest dla przecietnej Polki zbyt skomplikowane?
Potem pan prezydent też się pochyli i biskupa zapyta a na końcu i TK tez swoje włoży, żeby oczywiście
kobitkom ulżyć w ich nieszczęsnym losie .
No powiedzcie sami ,czy my nie żyjemy w państwie z którego obywatele powinni być dumni ,ze
jego elita jest taka spolegliwa w kwestii wpadki, która może się zdarzyć jego córom.
Inne tematy w dziale Polityka