Ostatnio wszyscy politycy z NATO zapewniają,wspomagają, wspierają i nawet walczą ,
z Putinem.
Tyle gróźb ile on biedaczek ostatnio się nasłuchał to nawet największa kanalia by nie
wytrzymała i uciekła gdzie pieprz rośnie.
Efekt jest taki ,ze słowa ponoć zabiją,ale niestety nie Ruskich .
Ta nacja tylko brutalną siłe uznaje i jej się tylko boi .
Może by tak drodzy przywódcy jasności zamiast tyle ględzić byście zaczęli
produkować broń i ją wysyłać do walczącychUukraińców bo coś wasze słowa
dla Ruskich nic nie znaczą, a nawet ich prowokuja do wiekszych ekscesów .
Kiedyś politycy w Monachium też mówili o pokoju a przywieżli w efekcie wojnę .
Wy też tak chcecie ?
Inne tematy w dziale Polityka