Wojtek Wojtek
380
BLOG

PO-rażka wyborcza Totalsów

Wojtek Wojtek PO Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Dzisiaj już widać wyraźnie totalną porażkę "opozycji". Ta grupa wzajemnej adoracji umie żyć tylko kosztem społeczności, którą chciałaby zarządzać. Zarządzać i okradać z wartości dodatkowej wytworzonej przez społeczeństwo.

Warto jednak oprzeć się nad konkretami. Największym atutem "opozycji" miała być pani marszałek sejmu od kilku kadencji. Dzisiaj już nikt nie ma wątpliwości, że jest to gwóźdź do trumny PO-KO, antypisowskiej opozycji.

Kto tam jeszcze w ogóle liczy się ?

Spora część wyborców stawia na Bosaka. Niestety, ta narodowa awangarda, którą zrobił w bambuko lider "Kukiz 15", już nie ma nic do powiedzenia. Widzimy dobrze, że część awangardy tego towarzystwa wyrastała w cieniu pana Giertycha.   Pan Braun od "szczęść Boże" także skompromitował się totalnie.

Wszyscy już wiemy, że PSL jest chorągiewką na wietrze koniunktury. Awangardowe ceny wieloletnich kontraktów na dostawę gazu na szczęście nie doszły do skutku, ale to przecież Pawlak je podpisywał - wódz PSL i bardzo lojalny wspólnik Unii Wolności w kolejnych jej przepoczwarzeniach. Musiał zniknąć z polityki, aby nikt już nie kojarzył okoliczności tak nędznych (doa Polski) kontraktów z Sowietami.

Jego obecny następca, pieszczotliwie przywoływany jako "Tygrysek", także nie ma wiele do powiedzenia w otoczeniu swej nowej laleczki. My, jako społeczeństwo, nie możemy zdawać się na rządzenie państwem, bo zginiemy.

Jedynym wnioskiem z tej ostatniej kampanii jest świadomość, że PO pod obojętne, czyim przywództwem - nie jest w stanie zarządzać państwem. Owszem, niektórzy mogą przy nich nieźle ustawić się, ale to jest naprawdę krótka meta.

Dlatego trwa taki jazgot w kierunku powstrzymania procedury wyborczej już teraz, jeszcze przed głosowaniem a później nastąpi wymiana kandydatki - która  zatopiła Platformę jak nic. PSL, SLD czy nawet Kukiz 15 już nie znaczą nic a mit Korwina działa tylko na bardzo młodych ludzi, którzy dość szybko opuszczają tę wylęgarnię polityków...

Czy przeprowadzić wybory w maju ?

Uważam, że nie czas i miejsce na dywagacje. Zmiana terminu a brak poparcia dla wielu kandydatów to nie jest to samo. Tu widać wyraźnie - kto jest liderem na urząd prezydenta państwa. Dlatego należy zastanowić się nad skutecznym przeprowadzeniem wyborów. 

Skuteczne przeprowadzenie wyborów to przede wszystkim spełnienie rygorów obrony przed zakażeniem nie tylko w chwili głosowania. Głosowanie korespondencyjne nie jest rozwiązaniem złym.

Jeżeli rozpatrzymy funkcjonowanie gospodarki - to każdego dnia szybko po zakończeniu sprzedaży utarg placówek handlowych jest przekazywany przez wyspecjalizowane firmy kurierskie (konwoje przedmiotów wartościowych i przesyłek pieniężnych) do banków. Przeliczenie przekazywanych kwot odbywa się w ciągu nocy i w wielu przypadkach do południa dnia następnego banki otrzymują raporty o zgodności kwot deklarowanych jako wpłata na rachunek bankowy z rzeczywistą kwotą utargu przekazywanego na bieżąco na rachunek bankowy.

W tej sytuacji nawet nie ma co pytać, czy potrafimy po zamknięciu lokali wyborczych urny z głosami przekazać we wskazane miejsce.

Patrząc na to z drugiej strony - wielu udziałowców obrotu gospodarczego dokonuje płatności drogą elektroniczną - bez faktycznego przewożenia gotówki. Tu klient zleca bankowi przekazanie należności na wskazany rachunek i w czasie niemal rzeczywistym kontrahent otrzymuje należność za swój produkt.

 Owszem nie jest to usługa nieodpłatna. Tutaj zawsze ktoś płaci za przeprowadzenie transakcji bankowej.

Skoro banki posiadają system bezgotówkowego obrotu i jednocześnie są w stanie zabezpieczyć ten obrót, to dlaczego nie możemy opracować system zdalnego głosowania ?

Karta wyborcza może mieć postać dostępną jak w rachunku bankowym czy też w elektronicznej ankiecie. Wybór może być sumowaniem jednocześnie na kilku różnych kontach, nie wyłączając opcji kontroli prawidłowości głosowania.

A wynik końcowy znajdowałby się na koncie państwowej komisji wyborczej w czasie rzeczywistym wraz z rejestracją elementów kontrolnych, które w razie wątpliwości potrafiłyby odtworzyć czas i kolejność kolejnych aktów wyborów.

System kodowania poszczególnych kart, sposób ich numeracji (każda karta do głosowania może mieć unikalny numer), powinny umożliwić lokalizację, z którego okręgu wyborczego jest ten głos i jednocześnie system mógłby weryfikować prawidłowość aktu głosowania.

Oprogramowanie powinno zapewnić anonimowość samego faktu głosowania, ale też każdy Wyborca powinien mieć możliwość złożenia reklamacji, gdyby nie otrzymał karty wyborczej. Wtedy istniałaby możliwość anulowania karty niedostarczonej i w jej miejsce wprowadzenie nowego dokumentu umożliwiającego udział w wyborach.

Czy tylko głosowanie korespondencyjne ?

A może oprzeć się - drogą weryfikacji - na głosowaniu z wykorzystaniem sieci internetowej i jednoczesnego przesłania wykorzystanej karty do głosowania drogą korespondencyjną ?

W takiej sytuacji sprawdzenie głosowania na bazie zwróconych kart do głosowania z wynikami głosowania przez internet byłoby próbą  stwierdzenia, czy wybory nie są obciążone poważnymi wadami takiego głosowania.

Niemniej w naszej praktyce system dostępu do rachunków bankowych chroni interesu klienta i jego banku, należności przekazane trafiają do odbiorców a system zakupów przez internet także zdobywa uznanie kupujących. Upieranie się opozycji, że tylko głosowanie w lokalach wyborczych i zawieszenie głosowania z przyczyn epidemiologicznych  jest tylko próbą ponownego  zgłoszenia - być może zupełnie innych kandydatów - przez tych, którzy już nie uzyskali dostatecznego poparcia wyborców...

A sondaże wyborcze wskazują wynik bardzo daleki od granicy błędu tego wyniku. I zupełnie inny od oczekiwań Totalsów...



Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka