Lewica bardzo ubolewa, że kombinacja prawna nieformalnego kontynuowania kadencji rzecznika praw obywatelskich dobiegła końca. Zabawa polegała na uniemożliwieniu wyboru innego kandydata na urząd RPO po zakończeniu kadencji...
https://www.youtube.com/watch?v=3amLmi-3rJE
Wiele mówi się, że rząd Mateusza Morawieckiego nie uwzględnia żadnych wniosków - o ile nie są one wnoszone przez środowiska Prawa i Sprawiedliwości.
Teraz ta przepiękna Lewica podnosi wątpliwy status "byłego prokuratora komunistycznego" tylko dlatego, że służy on innej opcji, której filozofia daleko ingeruje w interesy środowisk szeroko umocowanych przywilejami w czasach komuny PRL-owskiej...
Co ciekawe, ideologia całej tej "oPOzycji" podnosi różne wątki ucinające przywileje wynikające z przynależności do nomenklatury z lat 70, ujawnionej jako system niszczenia Polski w latach 80. XX w.
I ta sama "oPOzycja" pomija porównanie wyników polityki gospodarczej lat 60 - 90. XX w. z decyzjami dotyczącymi polskiej gospodarki podejmowanymi przez rząd "dobrej zmiany" - początkowo pod przewodnictwem Beaty Szydło i obecnie - Mateusza Morawieckiego.
Ciekawe, że już nikt nie przypomina argumentów byłego już ministra finansów - co "piniendzy nie ma i nie bendzie" - wprost przeciwnie - opozycja zapewnia, że wszystkie nabyte prawa nie będą likwidowane.
Dla mnie sprawa jest oczywista - kto już posiada przywilej np. 500 PLUS - to do końca okresu tego przywileju będzie on zachowany - ale po wejściu do władzy totalniaków już nikt nowy nie dostąpi takiego prawa - jeżeli nie spełni kryteriów opozycji po jej powrocie do władzy...
Tak widzę ten ból oPOzycji, której żal kieszeń ściska widząc, jak wielkie pieniądze im wypływają... na cele ogólnospołeczne...
Inne tematy w dziale Polityka