Wojtek Wojtek
147
BLOG

stan wojenny przed sejmem

Wojtek Wojtek Sejm i Senat Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Przed budynkiem sejmu stały pojemniki przystosowane do palenia w nich koksu. Są to specjalnie skonstruowane piece do ogrzewania osób czuwających na świeżym powietrzu. Były popularne w okresie stanu wojennego w 1981 roku.

stan wojenny przed sejmem

http://fakty.interia.pl/raporty/raport-kryzys-sejmowy/aktualnosci/news-rafal-trzaskowski-nikt-nas-nie-wyrzuca-z-sejmu,nId,2324124?parametr=polecamy&iwa_source=rek:3

 

Jak wiadomo, konflikt rozpoczął się około godziny 15, kiedy to po raz kolejny znany żartowniś występował na sejmowej mównicy, za co został wykluczony z dalszej debaty. To wydarzenie stało się iskrą do masowego protestu posłów opozycji - którzy zablokowali mównicę i nie dopuszczali do dalszej pracy sejmu w sali obrad. Zdaniem jednego z byłych prezydentów Polski - taki atak na demokrację nie powinien mieć miejsa...

- W moim przekonaniu przekraczając prawo organizatorzy ostentacyjnie zablokowali jeden z istotnych elementów państwa polskiego – pomijając fakt, że w środku był premier, ministrowie. To jest przekroczenie zasady prawa do demonstracji, nie należy anarchizować życia politycznego – mówił Komorowski.

http://niezalezna.pl/91097-komorowski-ostro-potepia-blokade-sejmu-wideo

 

Analizując bieg wydarzeń - już po 15 zaczęli zbierać się uczestnicy jak najbardziej naturalnego protestu, wcześniej nie przygotowywanego, nie zapowiadanego, wręcz - okazjonalnego poparcia dla posłó uwięzionych w sali obrad w gmachu sejmu. Warto dodać, że ten spontaniczny protest ściągnął przed sejm całą "wierchuszkę" obrońców demokracji. Nawet mieli oni okazjonalnie ściągnięte w trybie spontanicznej akcji podium a nagłośnienie działało bez zarzutu mimo, że dopiero przed godziną 21 posłowie  większości parlamentarnej rozpoczęli dalszy ciąg obrad mimo bezskutecznych prób powrotu na salę obrad. Blokada mównicy, blokada foteli przeznaczonych dla marszałka sejmu były na tyle skuteczne, że kontynuowanie obrad wymagało bardzo dobrej organizacji improwizowanego przecież miejsca obrad.

To, co mnie tutaj zaskakuje - to mimo spontanicznej akcji protestacyjnej i poparcia dla ukaranego posła - zebrani przed sejmem uczestnicy już późnym wieczorem zostali doposażeni w koksowniki pozwalające na ogrzanie się - bo noc zimowa nie sprzyja długim spacerom...

Tak wygląda ta spontaniczna akcja protestacyjna w obronie ukaranego przez marszałka sejmu posła nadużywającego na sali obrad swobody wypowiedzi...

 

stan wojenny przed sejmem

 

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka