Zastanawiam się nad wynikami sondaży wyborczych. Mówią one o procentach poparcia poszczególnych partii politycznych w aspekcie popierania ich szefów. Te sondaże przeprowadzane są na próbie rzędu tysiąca respondentów. Ale sama technika przeliczania jest już zagadką.
Bez wdawania się w dyskusje na temat podstaw sondażowych mogę jednoznacznie stwierdzić, że około 80 % osób, z którymi mam więcej do powiedzenia, jest zwolennikami Platformy Obywatelskiej. Jeżeli te osoby ujawniają przede mną swoje sympatie polityczne, to ich zdaniem osoby popierające Prawo i Sprawiedliwość są po prostu zaślepione w uporze sterowanym przez Rydzyka i Kaczyńskiego i w ogóle z tymi osobami nie ma o czym rozmawiać. Tylko zacietrzewiają się i koniec dyskusji...
Można więc przyjąć spokojnie, że PO ma poparcie 80% z grona moich bliskich znajomych.
Tyle o polityce wyborczej i poparciu dla PO.
Dodam, że dokładnie ci sami rozmówcy popierają pieniądze na dzieci z innych źródeł niż praca i jednocześnie twierdzą, że piniądze "500 PLUS" muszą kiedyś skończyć się.
Moi rozmówcy dostrzegają błędy rządów PO i zauważają mądre rozwiązania sukcesywnie wprowadzane przez rząd PiS, chociaż ich zdaniem tworzenie konfliktów nie jest potrzebne...
W tych wypowiedziach w zasadzie w pełni popierają politykę obecnego rządu i szkoda, że jest to rząd utworzony przez PiS...
Tyle o moich znajomych bliższych.
Dostrzegam, że z osobami innymi jest pododbnie. popierają oczywiście PO i dostrzegają pozytywne działanie obecnej większości parlamentarnej...