Wojtek Wojtek
90
BLOG

Głos rozsądku*

Wojtek Wojtek Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 1




- Nie wygłupiajcie się! To nie dla was. Musicie uznać swoje ograniczenia i nie brać się za to, z czym nie dacie sobie rady.

- Może i mamy ograniczenia, ale chcemy żyć jak wszyscy ludzie Czy szczęście, które jest udziałem innych, musi być dla nas niedostępne?


- Zastanówcie się, czy naprawdę będziecie szczęśliwi, gdy napotkacie na trudności, których nie będziecie w stanie pokonać? Czy nie zniszczy was wtedy złość i frustracja?

- Jeśli damy radę trudnościom, które dla innych nie istnieją, to będziemy szczęśliwsi od nich wszystkich. Od ciebie też.

- Niby jak mielibyście dać radę? Przecież nie przeskoczycie barier, które są waszym udziałem.

- Na świecie jest wielu dobrych ludzi. Mamy nadzieję, że nam pomogą.



- Chcecie najpierw ściągnąć na siebie kłopoty, a potem domagać się od innych, żeby, w imię międzyludzkiej solidarności, pomogli wam się z nich wyplątać!? To nieuczciwe, egoistyczne i do tego ryzykowne.

- Co w takim razie, twoim zdaniem, powinniśmy zrobić? Jak spełnić się życiowo, skoro nie możemy tak, jak wszyscy ludzie?

- Pogodzić się ze swoim losem. Uznać własne ograniczenia i dźwigać je mężnie jako swój krzyż.

- Łatwo ci to mówić, bo sam jesteś stuprocentowo zdrowy. Wyłup sobie oczy, obetnij ręce albo nogi, a potem dźwigaj mężnie swój krzyż, który na ciebie spadnie. Wtedy porozmawiamy.

- Ja też mam liczne ograniczenia i godzę się z nimi. Nie próbuję na siłę robić rzeczy, do których się nie nadaję.


- No tak. Nie martwisz się, że nie zostaniesz mistrzem świata w skokach narciarskich, bo nie trenowałeś od dzieciństwa, ale masz pracę i pełną rodzinę. Prywatnie, i zawodowo się spełniasz. Nam chcesz tego odmówić.



- Zastanówcie się tylko. Jak będzie czuł się przy was człowiek, którego zamierzacie powołać do życia? Przecież nie tylko wasze szczęście się liczy, jego też.

- Kochać potrafimy nie mniej od ciebie. To, co do szczęścia najbardziej potrzebne damy mu na pewno. O to bądź spokojny.


- Jeśli rzeczywiście go kochacie, to nie każcie mu spędzać dzieciństwa u boku rodziców, którzy nie będą w stanie zapewnić mu opieki. Przecież on przeżyje koszmar.

- Dlaczego z góry zakładasz, że czegoś nie będziemy w stanie zrobić? Daj nam szansę.

- Ludzkie życie to nie teren do eksperymentów. Wszystkie fakty przemawiają za tym, że nie dacie sobie rady. Ja na waszym miejscu bym nie sprawdzał.

- Nie jesteś na naszym miejscu i nie potrafisz zrozumieć, jak silna jest w nas tęsknota za normalnością, za tym, żeby żyć, jak inni ludzie.



- Moim zdaniem, to nie tęsknota, tylko brak akceptacji dla swoich ograniczeń.  Jeszcze raz wam mówię: powinniście je uznać i nie porywać się na coś, co na pewno was przerośnie.

- Czyli, według ciebie, wolno nam, po długiej i żmudnej rehabilitacji, jakoś tam spełnić się zawodowo, ale do spełnienia w życiu rodzinnym nie mamy prawa. Czy dobrze cię zrozumieliśmy?

- Oczywiście, że macie prawo, ale na waszym miejscu…

- Powtarzamy: nie jesteś na naszym miejscu i nie masz pojęcia, co się wtedy czuje. Nie mów nam, co byś zrobił na naszym miejscu, dopóki się na nim nie znajdziesz.



- Za dużo mówicie o uczuciach, a za mało o problemach, jakie was czekają. Prosiłbym o więcej racjonalności z waszej strony.

- Człowiek racjonalny dąży do zapewnienia sobie szczęścia i stara się osiągnąć je w możliwie najprostszy sposób. My uznaliśmy, że właśnie ten sposób będzie najprostszy.



- Radziłbym się jeszcze poważnie zastanowić. W moim przekonaniu to, co zamierzacie nie jest odpowiedzialne.

- Nie zgadzamy się na twoją propozycję pokornego dźwigania krzyża ograniczeń.  To nie jest spełnienie.

- Widzę, że się nie dogadamy. Jesteście uparci i nieskłonni do słuchania głosu rozsądku.



- Nic nie jest bardziej rozsądne niż miłość. Ona przezwycięży wszelkie ograniczenia. Spotkajmy się za dwadzieścia lat. Wtedy przekonamy się kto miał rację.

- Współczuję temu człowiekowi, który będzie przez te dwadzieścia lat dorastał u waszego boku.



Współczujemy tobie, chłodny racjonalisto.

Wieczna kalkulacja nie prowadzi do szczęścia.

Nam głos rozsądku podpowiada co innego.



image


*)    Andrzej Liczmonik, Nie tak czarne, nie tak białe...,  2016,  za zgodą i na prośbę Autora.


Inne artykuły Andrzeja Liczmonika:

https://www.salon24.pl/u/dobrezycie/893864,andrzej-liczmonik-utwory-wybrane


Istnieje możliwość nabycia książek A. Liczmonika, zamówienia: studioinspiracje(at)interia.pl


-------------------------------------------------------------------------------

Jeżeli masz własne teksty i chciałbyś je opublikować, to nic trudnego. Wystarczy zgłosić taką potrzebę, a ja zajmę się kompleksowym opracowaniem przygotowanego tekstu do druku.

studioinspiracje(at)interia.pl





Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura