Wojtek Wojtek
259
BLOG

Pan Broniarz jest zawiedziony...

Wojtek Wojtek Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Od jakiegoś czasu Pan Broniarz jest gospodarzem sceny politycznej. Być może został natchniony legendarnym skokiem przez płot po nagrodę Nobla - ale Warszawa jest byt daleko od morza, by skorzystać z motorówki służb morskich. Niestety, media nie rozmawiają z nim wzorem legendarnego Lecha W.  A i nagroda Nobla wydaje się być jeszcze bardzo odległa.

W tej sytuacji Pan Broniarz postanowił nie przyjąć propozycji rządu...

Czeka go teraz trudny okres styropianowy i zagwozdką zdaje się zapewnienie na ten czas stosownego posiłku - dyrektorzy szkół mają obowiązek udostępnić obiekty i zapewnić normalną pracę placówki a nauczyciele - którzy decydują się na popieranie kandydata na kolejnego laureata pokojowej nagrody Nobla będą musieli zadowolić się którąś z mniejszych sal - bo jest to okres zakończenia roku szkolnego, wystawienie ocen końcowych, rozważenie, komu dać jeszcze szansę na poprawienie negatywnych ocen w okresie wakacji i przeprowadzić egzaminy dla uczniów kończących program edukacji szkolnej...

Wygląda na to, że z kolejnej "prywatyzacji" - tym razem szkolnictwa - wyszły nici i zasłużonym nauczycielom nie będą oddane budynki szkolne na prowadzenie własnych, prywatnych szkół.

Coraz większa grupa rodziców zastanawia się coraz poważniej nad domowym kształceniem dzieci - bo ze szkołami bywa różnie. Dzieci mają stany lękowe z uwagi na wszechobecną przemoc a mierne oceny większości uczniów nie napawają radością.

Wiele szkół boryka się z problemem narkotyków i prostytuowaniem się dzieci. Wulgarność języka jest na porządku dziennym... Cóż, po takiej szkole życia awans społeczny staje się bardziej iluzoryczny... a wiele osób dorobiło się własnej firmy i liczy że przejmą ją jej własne dzieci.


Wygląda na to, że Pan Broniarz zrobi wszystko, aby jeszcze trochę zaistnieć w mediach...


Jak rozpocząć edukację domową dzieci ?

Nauczanie domowe jest ofertą ministerstwa oświaty dla rodziców, którym zależy na wysokim poziomie kształcenia ich dzieci. Nauczanie odbywa się bezpośrednio w domu dzieci i tutaj nie ma specjalnych rygorów. Rodzice sami dobierają się tak, aby zapewnić dzieciom komfort nauczania. To rodzice zabiegają o nauczycieli i wspólnie z nimi realizują program nauczania.

Warunkiem "zaliczenia" takiego programu dla własnych dzieci jest zgłoszenie się na państwowy egzamin, gdzie dziecko wykazuje się zakresem opanowania materiału na właściwym poziomie.


Jest to bardzo ciekawa oferta zarówno dla rodziców, jak i dla nauczycieli. Dzieci uczą się we własnym rytmie, korzystają z pomocy rodzicielskiej oraz fachowców oferujących swoje umiejętności w realizacji programu szkoły. Niewielka grupka dzieci może wzajemnie motywować się do intensywnej pracy - dzięki czemu każde z dzieci może rozwijać także i pozaszkolne zainteresowania. Tu jest duża swoboda w sposobie realizacji bieżącego materiału - który każde z dzieci może przyjmować różnie, jedne tematy rzeczywiście bardzo szybko, a inne - mają więcej czasu na ich opanowanie.

Który ze sposobów jest lepszy - edukacja domowa czy klasyczna szkoła - zależy przede wszystkim od odpowiedzialności rodziców za zachowanie swoich dzieci. Dzieci pozostawione nauczycielom zachowują się różnie. Dzieci motywowane przez rodziców do współpracy z nauczycielami chętniej pracują, bo każdy temat, każde zadanie można omówić dokładniej.

W dużej grupie w granicach 20-30 osób zawsze znajdzie się jakieś dziecko nieprzygotowane do udziału w zajęciach - stąd łatwiej jest o dezorganizowanie wspólnej pracy...

Osobom zainteresowanym tematem podaję link, który rozwija te zagadnienia...


https://www.google.com/search?q=kszta%C5%82cenie+domowe&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b


Alternatywa dla szkoły



Eksperci (i nie tylko) nie pozostawiają suchej nitki na obecnym systemie edukacji, zarzucając mu nieprzystosowanie do wymagań rynku pracy, brak nauczania kompetencji miękkich czy praktycznej wiedzy, a czasem wręcz ogłupianie uczniów. Nie brak też opinii na temat złego wpływu publicznej oświaty na kondycję psychiczną dzieci. Polskie szkoły uczą niewłaściwych rzeczy w niewłaściwy sposób.

https://www.juniorowo.pl/alternatywa-dla-szkoly/


Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo