Wojtek Wojtek
376
BLOG

pińćset_PLUS przy minimalnej stawce wynagrodzenia ?

Wojtek Wojtek Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Jak wiadomo, państwo jest instytucją utworzoną w celu obrony interesów jego obywateli. To z myślą o nich utworzono specjalny fundusz mający na celu zachęcić obywateli do tworzenia rodziny - czyli związku owocującego odtworzeniem społeczeństwa.

W tym miejscu wracamy już do realiów roku 2019.

Wiadomo, wiele osób kończących szkołę jest już w trwałych związkach emocjonalnych i dojrzewa do założenia rodziny. Reformowany przed laty system oświaty założył, że każdy człowiek chce być absolwentem studiów wyższych i cieszyć się tytułem magistra lub inżyniera albo doktora nauk medycznych.

Niestety, życie okazało się bardziej szare, niż można było to uregulować normami prawnymi. Zreformowana szkoła podstawowa nie pozwoliła na wzbudzenie zainteresowania młodzieży kształceniem się.

Fachowiec typu "złota rączka" wyciąga dziennie co najmniej 50 do stu złotych za naprawę kranu czy wyczyszczenie syfonu ubikacji, a jeżeli trzeba zrobić coś więcej, to jego przychody są jeszcze wyższe.

Specjalista uhonorowany tytułem technika i zatrudniony w dużej firmie nie będzie pracował, jeżeli nie otrzyma co najmniej 3 do 5 tysięcy złotych pensji miesięcznie, ale absolwent bardziej wymagającej szkoły ogólnokształcącej, nawet, jeżeli ma za sobą specjalizowane wykształcenie humanistyczne lub matematyczno-fizyczne - w pracy biurowej może otrzymać od 2,5 do 3,5 tysiąca złotych - jeżeli trafi na sprzyjający układ.

Ale już absolwenci wyższych uczelni załapują się w gospodarce narodowej na najniższe stawki rzędu 2 tysięcy złotych miesięcznie i to na umowach z reguły nie przekraczających dwóch do trzech lat zatrudnienia a potem pozostaje jedna wielka niewiadoma - co dalej...

W takich realiach młodzi ludzie mogą realizować swoje marzenia o dorosłym życiu, uczestniczyć w spotkaniach ze znajomymi bez konieczności opowiadania się rodzicom, kiedy wrócą i nie później niż przed północą...

Pensja tych ludzi niewiele odbiega od wynagrodzenia pracowników starszych wiekiem, pokolenia ich starszych kolegów albo i rodziców.

Taka to rzeczywistość otacza nas po reformach ustrojowych przełomu lat 80. i 90. XX wieku. O ile w czasach komuny PRL pracownik był skarbem dla przedsiębiorstwa, dzisiaj jest jednym z wielu trybików, który zawsze można wymienić na inny...

W latach komuny pracodawca (znaczy się, państwowe przedsiębiorstwo) zatrudniał kandydata początkowo na okres wstępny w wymiarze z reguły do dwóch tygodni, potem na okres próbny nie przekraczający trzech miesięcy, po czym zawierano umowę o pracę na czas nieoznaczony.

Pracownik miał możliwość awansu zawodowego, mógł na koszt przedsiębiorstwa zdobywać dalszą wiedzę. Tu były liczne rozwiązania pozwalające na ukończenie technikum dla osób nie posiadających wykształcenia średniego, a dla chętnych podjęcia się studiów wyższych droga także była otwarta, pracodawca miał możliwość udzielenia dodatkowego urlopu (często płatnego) w okresie sesji egzaminacyjnej.

Pracownik, który zdobył wyższy stopień wykształcenia zawodowego, miał możliwość zatrudnienia zgodnie z kwalifikacjami i w miarę upływu czasu zatrudnienia, jego wynagrodzenie sukcesywnie podnoszono, nie za wiele, ale był to permanentny wzrost wynagrodzenia.

Pracownicy byli uważani za ludzi pragnących żyć według wzorca wyniesionego z domu. Pracownik mógł uczestniczyć w życiu rodziny, nawet dalszej, a system okolicznościowych urlopów ułatwiał rodzinne spotkania. Dla pracowników nie posiadających własnego mieszkania pracodawca udzielał znacznego wsparcia.

Jednym z takich działań na rzecz pracownika było przedstawienie zaświadczenia o wysokości wynagrodzenia niezbędnego do uzyskania kredytu na budowę własnego mieszkania. Czasem pracodawca własnym sumptem budował mieszkania w celu zakwaterowania w nim rodziny swojego pracownika. Mieszkania zakładowe przydzielano na okres zatrudnienia pracownika, ale też przedsiębiorstwo partycypowało w kosztach budowy osiedli mieszkaniowych wznoszonych przez spółdzielnie mieszkaniowe w zamian za pulę nowych mieszkań dla swych pracowników...


Po roku 1990 zmieniły się zasady funkcjonowania polskiej gospodarki. Właściwi w sprawie ministrowie zrezygnowali z pełnienia roli właściciela polskiego przemysłu. Przedsiębiorstwa państwowe zostały przekształcone w spółki państwowe i przekazanie samorządom jako jednoosobowe spółki gminne. Te przedsiębiorstwa stały się własnością samorządów lokalnych w poszczególnych gminach, wiele z nich zostało odsprzedanych inwestorom polskim i zagranicznym, kolejne pokolenia Polaków we własnym kraju spotkały się z brutalną rzeczywistością wynagrodzenia - zbyt małego, by być kredytobiorcą dla banku. Osoby korzystające z kredytowania w minionych latach stanęły na granicy upadłości konsumenckiej...

Jak doszło do utraty majątku przez polskie społeczeństwo we własnym państwie ?

Tu źródeł takiej gospodarki jest wiele, ale wszystkie mają wspólny mianownik - ktoś doprowadził do zadłużenia  obywateli i błyskawicznie zlikwidował miejsca pracy w Polsce. System lichwy - prawnie zabroniony - stał się głównym pasożytem na polskim społeczeństwie a ministrowie okresu zmian ustrojowych okazali się zdrajcami współobywateli - wydając ich na żer ponadnarodowej organizacji bankowej... 


Oferta "500 PLUS" jest rządowym programem Prawa i Sprawiedliwości zmierzającym do zwiększenia dzietności polskich rodzin. Jest odpowiedzią na trendy powstałe w latach 70. XX w na terenie krajów Europy Zachodniej  i ujawnione w tym okresie na Węgrzech... Z uwagi na destrukcję państwa - jest to skuteczne wsparcie finansowe polskich rodzin wprowadzone po zmianie zarządu państwem z 2015 roku. Ma wiele wad, ale wymusza reformę wynagrodzeń wypłacanych pracownikom najemnym przez ich pracodawców.

Człowiek, aby rozwijał się, musi mieć czas na myślenie.

Praca wyłącznie "za miskę zupy" jest próbą zniewolenia wolnego przecież Obywatela....


/... Po chwilowej euforii początku lat dziewięćdziesiątych /.../ otwarciu granic i odblokowaniu potencjału gospodarczego Polacy uwierzyli /.../ że wreszcie odzyskali państwo zawłaszczone dotychczas przez aparat komunistyczny, konfidentów i tajne służby /.../ niewielu słyszało o aferze FOZZ, o programie MOST, a informacje o sprzedawanych za bezcen zakładach przemysłowych i niszczeniu polskiej gospodarki nie docierały do ludzi. /.../ Plan Balcerowicza /.../ był planem przejęcia polskiego majątku i polskiej gospodarki /.../


image


 Józef Białek, Czas Niewolników. Jak świat stał się własnością kilku korporacji, Wydawnictwo Wektory 2019
Kod rabatowy 5% na "Czas niewolników" - S3RVU5 (obowiązuje do końca lipca 2019), zamówienie w sklepie Wydawnictwa Wektory, https://wydawnictwowektory.pl/pl/c/Ksiazki-WEKTORY/13

Kiedy przeciętny człowiek mający przeciętną pracę pragnie zdobyć własny kąt, aby ustabilizować się i założyć rodzinę, nie ma innego wyjścia, jak tylko wziąć bankowy kredyt hipoteczny na kilkadziesiąt lat.

Tak dzieje się w Polsce i w innych krajach Zachodu. W rezultacie współczesne społeczeństwa faktycznie składają się w przeważającej mierze z bankowych niewolników, którzy zmuszeni są pracować i oddawać dużą część swoich zarobków bankom w zamian za dach nad głową, który owe banki im skredytowały.

Czym się to różni od sytuacji niewolników żyjących w domu należącym do pana bądź feudalnych chłopów zgromadzonych w czworakach?

Tylko zewnętrzną formą, mechanizm bowiem jest ten sam.

Nie pracujemy na siebie, ale na kogoś innego. Na kogo? Odpowiedź na to pytanie można znaleźć w tej książce.

Czas niewolników to opowieść o tym, jak nasz świat w ciągu ostatnich dwóch stuleci został zagarnięty przez niewielką grupę ludzi działających poprzez ukryte w cieniu instytucje.

To książka dla niewolników – o ich panach.


Józef Białek


•    działacz podziemia antykomunistycznego,
•    wydawca nielegalnych książek i publikacji w czasach PRL.
•    Właściciel firmy Wektory i działającego od wielu lat pod tym samym szyldem wydawnictwa.
•    Wydawca miesięcznika, a następnie kwartalnika „Opcja na prawo”.
•    Działacz społeczny i polityk. Założyciel Dolnośląskiego Towarzystwa Gospodarczego (obecnie DIG),
•    Współzałożyciel Towarzystwa Prywatyzacyjnego.
•    Współzałożyciel stowarzyszenia przedsiębiorców „Forum Polskie”,
•    prezes dolnośląskiego oddziału partii Unia Polityki Realnej.
•    Założyciel i wieloletni prezes lokalnego, trzecioligowego klubu sportowego.

Wojtek
O mnie Wojtek

O mnie świadczą moje słowa...  .

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo