doku doku
82
BLOG

Druga strona medalu propagandy trucicieli

doku doku Rozmaitości Obserwuj notkę 1

W poprzedniej notce opisałem coraz liczniejszą warstwę trolli, czyli ludzi nieuczciwych i nieszczerych, którzy udają szczerych głupców lub są przekupionymi "adwokatami" w typie "mój klient nie sprzedał parówki - nie ma jej, bo akurat pies się napatoczył wyrwał mu ją, zeżarł i uciekł". Poprzednia notka była subiektywnie jednostronna. Teraz opiszę drugą stronę tego medalu, aby stworzyć obiektywną całość - kompletny i bezstronny model... nadal tylko model, czyli uproszczenie rzeczywistości, niemniej jestem Wam to winien. Opiszę prawdziwych głupców i ignorantów, wierzących w antyklimatyczną propagandę trolli. Tę warstwę nazywam, w przeciwieństwie do trolli: "ciemniakami". Warstwa ta jest coraz mniejsza względnie, czyli odsetek ciemniaków maleje.

Dawniej ciemniaków było o wiele więcej. Pamiętam czasy PRL i ekologiczną propagandę rządzących sowietów. Pamiętam np., jak nosiłem do podstawówki makulaturę. Dzisiaj już rozumiemy dużo lepiej, że to był absurd. Gdyby zbieranie makulatury było opłacalne, to istniałyby prywatne firmy, które zarabiałyby na zbieraniu makulatury bez państwowych dotacji. Takich ciemniaków jak my, uczniowie podstawówek, jak nasi rodzice i nauczyciele, teraz jest o wiele mniej. Nawet jeśli nie rozumiemy wszystkiego w szczegółach, to rozumiemy intuicyjnie, że konieczność dotacji oznacza nieopłacalność, a nieopłacalność oznacza marnotrawstwo energii. Ale wciąż istnieją i działają ciemniaki robiące podobne głupstwa w dobrej wierze, np. zbieracze nakrętek od butelek.

Innym przykładem zanikającej głupoty jest wiara w biopaliwa. Kiedy zapisaliśmy się do UE, wielu ludzi naprawdę wierzyło w to, że dolewanie biopaliwa do benzyny jest korzystne dla przyrody, gdyż biopaliwo jest tańsze, czyli ekologiczniejsze niż benzyna. Dzisiaj wiemy już niemal wszyscy, że to nieprawda. Tanie ekologiczne biopaliwo jest rzadkością. Większość biopaliwa pochodzi z produkcji dotowanej, która niszczy przyrodę i grzeje klimat w wiele silniej, niż tradycyjne samochody benzynowe. Ponieważ prawdziwych ciemniaków jest coraz mniej, zmieniła się propaganda trucicieli. Teraz samo słowo "biopaliwo" nie jest już synonimem "paliwa ekologicznego". Teraz propaganda coraz częściej mówi o ekologicznych biopaliwach, czyli takich, które wytwarzane są z odpadów lub z bezkosztowych źródeł naturalnych, np. z dziko rosnących łatwo dostępnych zarośli. Oczywiście wciąż istnieją ciemniaki wierzące w to, że wartość biopaliwa wyprodukowanego z płodów rolnych jest większa niż koszty rolnictwa.

Przykładów głupoty można podać więcej, ale nie o to mi chodzi. W poprzedniej notce opisałem tylko zjawisko trollowania, więc mogło powstać złudzenie, że nie dostrzegam prawdziwych ciemniaków. Ktoś mógłby może nawet uznać, że wszystkich głupców podejrzewam o trollowanie... ktoś mógłby nawet sam zacząć wątpić w istnienie głupców... Chcę więc podkreślić, że ciemniaki istnieją. Jest ich coraz mniej procentowo, ale być może ich liczba mimo to rośnie, wraz ze wzrostem liczby ludzi... Liczba trolli rośnie o wiele szybciej - tak, że rośnie nawet procentowo...

Jak szybko maleje udział ciemniaków? Czy liczba ciemniaków też maleje? Tu nie mam pewności. Ale jedno jest pewne - ciemniak może stać się uczciwym mądrym człowiekiem, ale może też zostać trollem..., ale troll nie może cofnąć się do stanu ciemniaka - może jedynie posłuchać głosu sumienia i przejść na stronę dobra. 

Jednak najciekawsze dopiero przed nami. Na razie opisałem fakty dość oczywiste. Opisałem trolli i ciemniaków, ale to banały. Naprawdę interesujące jest zagadnienie: Jak odróżnić trolla od ciemniaka, czyli jak zdemaskować trolla? Spróbuję w kolejnej notce podać kilka recept

 

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Rozmaitości