Czy Elżbieta Rafalska i Elżbieta Bojanowska dostaną teraz ochronę w postaci tzw. Niebieskich Kart? Po tym, jak te panie wystąpiły publicznie z pomysłem odebrania prawa do obrony przed przemocą domową tym kobietom, które pobite i zastraszone nie chcą się skarżyć na swoich mężów-sadystów, możemy się domyślić, że zostały do tego zmuszone przez swoich mężów (konkubentów). Druga możliwość jest taka, że obie panie wymyśliły ten sposób wołania o pomoc, żeby ich panowie się nie domyślili, że one wołają o pomoc. Panie wymyśliły sobie, że tego rodzaju nadgorliwością wkupią się w łaski swoich panów-głupków, bo ci pomyślą, że ten projekt ustawy jest w ich interesie... a tymczasem sami się zdemaskowali, pozwalając swoim paniom wyjść z taką inicjatywą.
Teraz się przekonamy, czy służby odpowiedzialne za uruchamianie procedury Niebieskiej Karty działają naprawdę, czy to tylko taka typowa POPiSowa fikcja w naszym państwie bezprawia. Zaniepokoiłem się, gdy zobaczyłem głosy, żeby zdymisjonować obie panie za to wołanie o pomoc. Kolejni idioci (lub gwałciciele lub sadyści) chcą karać ofiary zamiast karać oprawców. Nasza partia oczywiście zawsze będzie występować w obronie ofiar przeciwko ich oprawcom, pisałem już o tym w naszym programie, ale warto to jeszcze raz podkreślić, że PRPL, kiedy zdobędzie władzę, zawsze będzie ścigać tych, którzy szykanują, prześladują lub w inny sposób pogłębiają cierpienia i krzywdę ofiar przestępstw.
Istnieje uzasadnione podejrzenie, że Rafalska i Bojanowska są ofiarami przemocy domowej. Muszą dostać Niebieskie Karty. Nie wolno pozwolić, żeby zostały za to ukarane degradacją czy innymi szykanami. Niech teraz obie panie przyznają, że wcale nie chciały odebrać maltretowanym kobietom prawa do pomocy, że to był tylko wynik niezręczności w używaniu funkcji wytnij, kopiuj, wklej czy coś w tym rodzaju, i niech teraz się skupią na poprawnym redagowaniu tekstów projektów ustaw.
Komentarze