Zacznę od znanego już punktu naszego programu, czyli zebrania wszystkich kar w kodeksie karnym, Do tego potrzebne jest oczywiście zdefiniowanie pojęcia "kary", aby "kodeks karny" mógł być tylko jeden. Odebranie prawa jazdy nareszcie może być rozumiane przez większość ludzi, a nie tylko przez mędrców... nie jest to kara, tylko naturalna utrata kompetencji, będąca skutkiem zapominania lub utraty zdrowia. Żeby jednak ściśle zdefiniować pojęcie "kary", trzeba najpierw zdefiniować pojęcie "przestępstwa".
Zachęcony waszym poparciem tego pomysłu w innej dyskusji ośmielam się podnieść poziom prawa na wyższy poziom m.in. tą oto definicją:
Definicja: Złamanie prawa nazywamy "przestępstwem" wtedy i tylko wtedy, gdy prawo złamane jest prawem podmiotowym.
Jeden z mędrców taoistycznych powiedział, że najtrudniejsza jest prostota. Definicja jest bardzo prosta, więc zdaję sobie sprawę z tego, że jest bardzo trudna do zrozumienia. Wymaga ona rozumienia dwóch trudnych pojęć: "złamanie prawa" i "prawo podmiotowe". To drugie łatwiej jest objaśnić - trudniej zdefiniować. Na razie podam więc objaśnienie. Zdefiniuję w osobnej notce. Objaśnienie "złamania prawa" jest trudniejsze - też wymaga osobnej notki.
Prawa podmiotowe najłatwiej próbować ogarniać czytając Prawa Człowieka i Obywatela. Wyobraźcie sobie, że autorzy Deklaracji Praw i autorzy kolejnych dokumentów rozwijających Prawa Człowieka nie są ograniczeni realiami współczesnego świata, nie muszą myśleć, czy jest możliwe, że wszystkie narody poprą; nie muszą się obawiać, że jakiś zbrodniczy reżim w jakimś kraju będzie próbował ośmieszyć nową Deklarację Praw Człowieka; nie muszą mieć skrupułów, że urażą jakiegoś skruszonego przestępcę wierzącego w poprawność polityczną... wyobraźmy więc sobie, że autorzy nowej przyszłej Deklaracji Praw Człowieka mają pełną swobodę, żeby opisać szczegółowo, na czym polega człowieczeństwo i żeby wprost sformułować każdy aspekt człowieczeństwa, jako osobne prawo do rozwijania tego aspektu bez przeszkód i z pomocą instytucji prawa i instytucji państwa. Wyobraźmy więc sobie komplet Praw Człowieka, zamiast tego, co mamy teraz.
A teraz odwołamy się do Krytyki Czystego Rozumu Kanta, aby rozszerzyć zakres praw człowieka do pełnego zakresu praw podmiotu (kantowskiego). Dodajmy do tego aspekty podmiotowości fizyki, logiki, etyki i estetyki w tym zakresie, który został pominięty, a wtedy otrzymamy komplet Praw Podmiotu.
W osobnej notce podam formalną definicję (aksjomatyczną) Praw Podmiotu.
