don_samael don_samael
100
BLOG

Szczypta sensu w tradycjonalizmie katolickim

don_samael don_samael Kultura Obserwuj notkę 6

Jakiś miesiąc temu zdarzyło mi się być w kościele. W moim przypadku, osoby pozbawionej potrzeb duchowo-religijnych, ateisty/agnostyka/apateisty, jest do dosyć rzadkie, co nie znaczy, że takie przypadki nie dostarczają ciekawego materiału do refleksji. Ta, z którą chciałbym się tu podzielić, jest dodatkowo związana z tematem mojej pracy magisterskiej o środowisku warszawskich mszy łacińskich.

Otóż, stwierdziłem, obserwując przebieg mszy, że w postulatach tradycjonalistów katolickich powrotu do odprawiania nabożeństwa, tzw. "tyłem do wiernych" jest, z katolickiego punktu widzenia, sens. Przyjmując, że msza ma jednak charakter ofiarny (a przecież Sobór Watykański II, którego zdeklarowanym fanem byłem, jestem i będę), to postawa, gdy wznosi się (i to przy wierze w transubstancjację) ofiarę w stronę Boga a nie w stronę ludzi i to w jego Stronę kieruje się słowa - ma swoje uzasadnienie. Ma to znaczenie przede wszystkim symboliczne, gdyż - z punktu widzenia naiwnego ateisty - Bogu samemu w sobie nie robi chyba różnicy, w którą stronę zwraca się kapłan, jeśli tylko czyni ofiarę z pełnią wiary w sercu (teraz na dodatek zrobiłem się protestantem). Chodzi o, jak mówię, wymiar symbolicznego podkreślenia teocentrycznego charakteru Ofiary.

Natomiast całość mszy, moim przynajmniej zdaniem, powinna zawierać elementy antropocentryczne i spełniać rolę wspólnej uczty, integrującej wiernych. Dlatego też np.: użycie języków narodowych tudzież inne zmiany wprowadzone w NOM uważam za pozytywne z punktu widzenia kondycji katolicyzmu i jego zdolności przyciągania oraz wewnętrznej logiki i spójności nabożeństwa. 

Ktoś może oczywiście powiedzieć - a co liberalnemu ateuszowi, który na dodatek za Kościołem nie przepada, do tych uświęconych spraw? Cóż, zawsze można wrzucić swoje trzy grosze tudzież dobre rady. Mam jakieś dziwne poczucie, że to o czymś piszę jest w jakimś sensie...hm...integralne z sensem wiary katolickiej i jej poważnym traktowaniem. Nie piszę tego z sympatii dla tradycjonalizmu, próbuję po prostu dostrzec w nim coś co ma sens. Mało tego, z mojej perspektywy, ale coś zawsze się znajdzie.

PS. Ale ogólnie to i tak wolę Bartosia i katolewicę :)))

don_samael
O mnie don_samael

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura