Właśnie przeczytałam na Salonie24 skandaliczną notke niejakiego blogera wywczasa, który nie ujawnia swojej tożsamości i chowa się za pseudonimem.
Rozumiem, że można być tchórzem. Rozumiem, że można stosować "nawalankę", która podgrzewa atmosferę. Rozumiem, można stosować osobite wycieczki pod moim adresem uciekając do półprawd i kłamstw - te typy tak juz mają. Nie romumiem jednak, jak można kpić ze śmierci i ludzkiej tragedii.
Jutro odbędą się ekshumacje i można się jedynie domyślać, co przeżywają Ich najbliżsi.
I nagle pojawia sie taki "wywczas", który prosto w mordę, żeby naprawde zabolało. A administrator poprawia cios i natychmiast daje to na SG na samą górę. Żeby broń Boże, rodziny ofiar tego nie przeoczyły. A że czytają S24 wiem to od nich samych.
Wstyd Igorze, po prostu wstyd.
Dziennikarka, pisarka ( "Resortowe dzieci" i nie tylko), scenarzystka, reżyser
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości