DotCa DotCa
2352
BLOG

Film Ewy Stankiewicz i co z tego?

DotCa DotCa Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 341

Nie planowałem wprawdzie oglądać filmu pani Ewy Stankiewicz, bo zdaje mi się że mam chyba tego tematu dość. Jednak obecnie z powodu samych kontrowersji otaczających emisje i ciekawości odnośnie tego co tam mogło być w filmie takiego niewygodnego, raczej zdecyduje się ten film obejrzeć, nawet jakbym miał zapłacić. Póki co mam duży niesmak, ale cóż z tego, skoro Twitter cenzuruje i mu wolno, to hulaj dusza piekła nie ma, dlaczego nie miałoby być wolno cenzurować Telewizji Polskiej.

Coraz wyraźniej zaczyna się kształtować obraz śledztwa smoleńskiego jako model tzw. złodziejskiej spółki, w którym to modelu, kilka gangów złodziejskich według niepisanego prawa, bez żadnej umowy formalnej chroni pewnych wspólnych dóbr i wartości, i każdy z osobna chroni dla swojego dobra, ale czyniąc to chroni to dobro z automatu również dla dobra konkurencji.

Było nie było, minęło 10 lat od katastrofy, chyba 8 lat od Raportu MAK i nic.

Mając więc trzech głównych graczy tego niby sporu dotyczącego przebiegu katastrofy,  Rosję, PO i PiS ,widzimy że status quo ustalone przez MAK zadowala w swoim minimum każda z osobno i też wszystkie 3 strony razem wzięte. Więc nawet jak jest tam coś co się nie dodaje to lepiej jest zostawić tak jak jest niż w tym grzebać.

Z mojego punktu widzenia katastrofa pozostaje niewyjaśniona a Raport MAK to przykrywka jakiegoś kłamstwa. Nie wiem dokładnie co to za kłamstwo, co jest ukrywane, ale to jest po prostu kłamstwo.

Zbyt dużo rzeczy się nie dodaje zarówno w samej katastrofie jak również w późniejszym śledztwie i o ile może być zrozumiałym że cos jest niemożliwe do wyjaśnienia z samego przebiegu wydarzeń w czasie katastrofy, to nie jest zrozumiałe dlaczego tyle białych plam jest w samym śledztwie.

Nie będę pisał w detalach bo powstało tych notek tysiące, ale moja podróż w niepewność odnośnie zaczyna się od samego początku kiedy uznano Katastrofę za wypadek i kiedy postawiono ludzi przed dylematem czy to Zamach czy wypadek. Pominięto tu trzeci z możliwych typ katastrofy którym jest zabójstwo polityczne.

Utorowano ludzi myślenie kluczowym słowem Zamach, gdzie zamach zwykle kojarzy się z bombowym lub podobnym i jest zwykle zamachem terrorystycznym. Zamach terrorystyczny jest w celu osiągnięcia efektu najczęściej strachu, czasami jakiegoś dealu. Tym samym zamach ma wyglądać jak zamach i po to jest żeby o nim huczało, i o ile będzie wyglądać tak jak wypadek, to cele zamachu nie zostały osiągnięte.

Zabójstwo polityczne natomiast ma wyglądać jak wypadek a nawet jak wygląda tak że szaleniec zastrzelił Prezydenta to zabójstwo polityczne nie powinno raczej wskazywać winnego czy tez tego że ten winny w ogóle istnieje.


DotCa
O mnie DotCa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka