Odsłuchałem właśnie emitowane w ubiegły czwartek wydanie „Kropki nad i”. Gościem Moniki Olejnik był wtedy Bronisław Maria Karol Komorowski, który dzielił się z ludem wybierającym miast i wsi swoimi przemyśleniami na temat Aktualnej Sytuacji Politycznej ™ w Polsce.
W tym miejscu chciałem wyjaśnić, że wprawdzie czasem czerpię perwersyjno – masochistyczną przyjemność z analizowania wypowiedzi osób, których jedyną zaletą jest wzbudzająca zaufanie fizjonomia oraz wrodzona zdolność do swobodnego udawania niewinnej dziewicy, to jednak tym razem interesowały mnie konkrety.
Pamiętałem bowiem, że Marszałek Sejmu mówił wtedy coś na temat „Szkła Kontaktowego” i chociaż zaciekawił mnie bardzo, to jednak nie zapamiętałem szczegółów. Dlatego też przy pierwszej lepszej okazji postanowiłem ten fragment odszukać. Tak się szczęśliwie złożyło, że więcej czasu miałem dzisiaj rano i dzięki temu oraz żelaznemu uporowi dane mi było wreszcie do interesującego mnie ustępu dostać.
Pretekstem do poruszenia tematu głęboko inteligentnego „Szkła Kontaktowego okazało się być wystąpienie Joanny Senyszyn, którą oburzyło nazwanie przez jednego z redaktorów prowadzących posłów na Sejm RP hałastrą z Wiejskiej, a samego Karola Marię jej szefem. Ponieważ Marszałek zapowiedział wtedy, że zajmie się tą sprawą, Monika Olejnik przypomniała mu tę deklarację i zapytała żartobliwie, czy w związku z tym „Szkło Kontaktowe” zostanie zamknięte.
Trudno stwierdzić, czy Marszałek żart zrozumiał, ale zapewnił, że takiej władzy ani zamiarów nie ma, ale na pewno chciałby, żeby „Szkło Kontaktowe” było lepsze. Tym samym powinno się tam zaniechać używania słów typu hałastra, a już z pewnością nie stosować ich w odniesieniu do całego Sejmu. Biorąc pod uwagę, że nie tylko Platforma z PSL i SLD tam zasiada, uwaga ta wydaje się być głęboko słuszna i trafna.
W każdym razie sporu nie rozstrzygnięto i widać było wyraźnie, że Pan Marszałek czuł się bardzo nieswojo w roli krytyka redaktorów prowadzących „Szkło Kontaktowe” i najchętniej darowałby im jednak ten brak precyzji w szafowaniu obraźliwymi epitetami. Na szczęście Pani Monika nie chciała znęcać się zbytnio na sympatycznym przecież Marszałkiem i po krótkiej wymianie zdań sprawę uznano za zamkniętą.
Mnie jednak interesowało coś innego. Nie po to babrałem się w archiwach „Kropki nad i” żeby przypomnieć sobie, jak Bronisław z Monika udają, że się zamiennie straszą i oburzają. Chodziło mi o jedno konkretne zdanie, które przeszło chyba niezauważone, a moim zdaniem zasługuję na odnotowanie. Potwierdza bowiem bardzo ładnie teorię, że program Miecugowa i Sianeckiego pełni bardzo ważną rolę propagandową i co więcej, politycy są jej w pełni świadomi. W każdym razie Pan Marszałek powiedział coś takiego:
„Wielu Polaków wiedzę czerpaną ze Szkła Kontaktowego traktuje jako podstawowe źródło wiedzy o polityce.”
W sumie niby nic. Tylko rzucona mimochodem uwaga.
Na pewno nie jest o żadne epokowe odkrycie i w zasadzie można powiedzieć, że nie ma o czym mówić. Sądzę jednak, że warto o tym zdaniu pamiętać.
Może się przydać, gdy na polskiej scenie politycznej pojawią się jakieś zawirowania i będziemy gdybać, czy nadal PO, czy może jednak zaczęła się już promocja na nową, jeszcze bardziej inteligentną opcję.
W końcu kto jak kto, ale taki wyga jak Marszałek Komorowski nie może się mylić i na pewno wie doskonale skąd podstawową wiedzę o polityce czerpią jego wyborcy.
Ja w każdym razie zgadzam się z nim w zupełności.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka