Z Internetu
Z Internetu
Dziobaty Dziobaty
1424
BLOG

Pokosie szczytu – Elon Musk się zdenerwował

Dziobaty Dziobaty Świat Obserwuj temat Obserwuj notkę 28
Elon Musk twierdzi że wielkim zwycięstwem szczytu Putin-Xi jest pojawienie się nowego sojuszu rosyjsko-chińskiego. Wielkim przegranym jest amerykańska dyplomacja, której działania doprowadziły do nowej rosyjsko-chińskiej osi... Jego uwagi pojawiły się podczas szczytu w Moskwie chińskiego prezydenta Xi Jinpinga z Władimirem Putinem..

W zeszłym miesiącu Musk przedstawił swoją wielką prognozę polityczną, ale teraz przeszedł samego siebie - Elon Musk Names Big Loser in Russia-Ukraine War - Elon Musk nazywa wielkiego przegranego w wojnie rosyjsko-ukraińskiej... Artykuł się ukazał się nanplatformie platformie The Street, Arena Group Channel, 22 marca 2023 – wg.Reuters; cytowany również w YahooNews i Maxmax News...

To już ponad moje siły... po ponad roku trwania tej awantury, tak jak wszyscy, mam już poukładane - 24 lutego 2022 roku Rosja zaatakowała Ukrainę.... Rosji za dobrze nie poszło... ta niesprowokowana inwazja wywołała silną falę poparcia dla Kijowa ze strony NATO i jego partnerów... wojna na Ukrainie trwa... Konflikt jest starciem autokracji i demokracji. Rosja i prezydent Władimir Putin reprezentują autokrację, podczas gdy Ukraina i jej sojusznicy symbolizują demokrację.

Dokładna liczba ofiar po obu stronach konfliktu jest niezwykle trudna do oszacowania albo jest ukrywana. Oficjalnych danych brak, Ukraina twierdzi, że zabiła ponad 150 000 rosyjskich żołnierzy. Nie publikuje statystyk własnych zgonów, ale z pewnością konflikt zabił dziesiątki tysięcy ludzi i wysiedlił miliony... Konflikt wyraźnie podzielił świat na dwie części - Zachód z tymi którzy wspierają Ukrainę jest z jednej strony, a Wschód z Rosją z drugiej. Jest kilka krajów niezaangażowanych, ale najczęściej słyszy się o dwóch "nowych" blokach.

Według mojego zrozumienia, cały pomysł polegał na zasygnalizowaniu wszystkim autokratom świata, że bez konsekwencji najechać wolny i niepodległy kraj nie mogą... Pamiętam wystawę w warszawskim Arsenale w 1952 roku i hasło „Ręce precz od Korei!”, ale o co chodziło, o kogo i dlaczego - dokładnie nie pamiętam; w każdym bądź razie hasło – „Agresorze uważaj!” jak najbardziej popieram a na czyje ręce są czyste i kiedy, też uważam.

Dla Putina wojna musiała być szybka. To, co nazwał "specjalną operacją wojskową" na Ukrainie, jakoś nie wyszło... Zachód wziął się w garść, Stany Zjednoczone pomogły i Putinowi zrobiło się gorąco... Im Zachód bardziej cisnął, tym Putinowi było goręcej.

Ale jako stary zimnokrwisty KGB-ista i Putin poszedł po rozum do głowy, rozejrzał się dokoła i zaczął kombinować... im bardziej było mu gorąco tym szybciej kombinował... nie musiał szukać pomocy za morzami... Skąd miałby spodziewać się pomocy lepszej niż od starych przyjaciół – komunistów?... Tak więc Putin dogadał się ze swoim kolegą – przywódcą Xi, żeby utworzyć azjatycki blok Chiny-Rosja (w tej kolejności, z tego Putin zdawał sobie sprawę) - „żeby się wspólnie przeciwstawić imperializmowi amerykańskiemu i położyć kres dążeniom USA do dominacji na świecie”.

W funkcji historii, komuniści wszystkich stron świata, na drodze do postępu i wieczystej wolności nazywali siebie różniście – niektórzy komunistami pozostali, np. mój kolega Włodek w Szwecji... inni zostali socjalistami zwykłymi (kilku znam) ... jeszcze inni liberałami albo liberałami konserwatywnymi (tych znam znacznie więcej) ... nie zapominając o graczach w brydża i zagorzałych przyjaciołach zwierząt (takich znam najwięcej). Zawsze wielu rewolucjonistów i kontr-rewolucjonistów było wszędzie; często mieszało się im kto jest kim.

Krótko mówiąc – byt określa świadomość, świadomość określa byt... i wszystko pozostaje w jak najlepszym porządku, bo wszystko powinno być określane; to znaczy ktoś wskazać kierunek musi... Wskazuje USA, wskazują Chiny, wskazuje Rosja... Ukraina i Polska nie wskazują, Niemcy i Francja wskazywać przestały.

Można się z tego śmiać, ale 75% terytorium Rosji leży w Azji... jeśli Rosjanom zaczęto usilnie mówić że Europejczykami nie są – może się zdecydują że bardziej opłaca się im być Azjatami... Chiny leżą w Azji, Indie leżą w Azji; Indonezja i wiele mniejszych państw też... Jeżeli Chiny je przekonają że z USA trzymać się nie warto – to dopiero będzie blok.

Jeśli polskie media twierdzą, że ukraińska wojna to polska wojna – tak z całą pewnością jest, choć nie wiadomo z jaką pewnością – tą większą czy tą mniejszą... jeśli media twierdzą że Rosja jest paskudna – mają rację... jeśli twierdzą że Chińczycy to żółtki – rację mają też... Media pomagają dokonać wyboru.

W obróbce tematów „trzeba walczyć o pokój” media trzymają się za ręce... rozumieją się dobrze i mają podobny punkt widzenia... Konsumentom mediów trzeba wszystko tłumaczyć, jak chłop krowie, i dlatego dochodzi do licznych nieporozumień... Co do komentatorów i opiniodawców – im tłumaczyć nie trzeba bo przeważa punkt siedzenia; jako że jest związany z posiadaniem zobowiązań, wobec tego który jest medialnie umocowany piętro wyżej... Inaczej się nie da...

Z doświadczeń pokoleń wynika, że lepiej jest trzymać dziób zamknięty na kłódkę, co nadzorowi społecznemu przez wieki udawało się kontrolować. Na szczęście czasy się zmieniły, nierówni się wyrównali a potem stali się jeszcze równiejsi... Nastały wolne media, a wolne media dają sposobność, że każdy wypowiedzieć się może – technik i wartownik, sprzątaczka i celebryta... nawet bezdomny włóczęga i bogacz. Ale media wiedzą, że ludzie są tylko ludźmi i na wszelki wypadek na wypowiedzi takich-różnych uważają i wszystko w pamięci komputerów notują a komputery pojemną pamięć posiadają...

Wydawać by się mogło, że jak się wypowiada celebryta i bogacz w jednej osobie media uważać nie muszą; teraz dochodząc do płota sprawy powiadam – jeśli takim opinie władzy się nie podobają, niech przynajmniej siedzą cicho; bo jeśli piszą i rozprawiają o tym wszem i wobec – mogą mieć kłopoty.

Kto to jest Elon Musk nikomu przypominać nie trzeba...Seryjny przedsiębiorca, posiadacz, wynalazca, bogacz... przedmiot uwielbienia i nienawiści tłumów... zręczny gracz i szuler... bawidamek i maskulinator... aferzysta, profetysta, chrześcijański ateista, trampkarz, golfista, rozrzutnik i sknerysta... wypisz, wymaluj.,

Miliarder Musk jeździ elektrycznym samochodem Tesla; zyskał wpływy i globalną władzę geopolityczną dzięki systemowi Starlink, satelitarnej usłudze dostępu do Internetu, którą jego firma SpaceX zapewnia szybko rosnącej liczbie miejsc na całym świecie, w tym na Ukrainie... Ten polityczny flip-floper i podejrzany trumpista, od kilku miesięcy nawołuje do pokojowego rozwiązania wojny rosyjsko-ukraińskiej i ostrzega, że ten konflikt będzie miał niewyobrażalne konsekwencje dla porządku świata.

Ale jego słowa zostały zignorowane, zwłaszcza w USA, gdzie zwolennicy Ukrainy tłumaczą mu, że pozostawienie Rosji w spokoju Rosji byłoby sygnałem dla innych dyktatur, że można bezkarnie najechać kraj... wielu z nich myśli, że chodzi o inwazję na Amerykę.

Musk uważa, że konflikt już dostarczył swoich zwycięzców i przegranych. To właśnie zasugerował w niedawnym wątku na Twitterze. Elon Musk wskazuje wielkiego przegranego w wojnie rosyjsko-ukraińskiej.

Elon Musk twierdzi że wielkim zwycięstwem szczytu Putin-Xi jest pojawienie się nowego sojuszu rosyjsko-chińskiego. Wielkim przegranym jest amerykańska dyplomacja, której działania doprowadziły do nowej rosyjsko-chińskiej osi... Jego uwagi pojawiły się podczas szczytu chińskiego prezydenta Xi Jinpinga w Moskwie z Władimirem Putinem..."Umiejętność amerykańskiej dyplomacji to poziom z epoki brązu" - tak powiedział Musk.

"Podczas gdy wszyscy są rozproszeni zbliżającym się aresztowaniem Trumpa, prezydent Xi właśnie nazwał Putina swoim "drogim przyjacielem" – napisał 20 marca jeden z użytkowników Twittera. "Dzięki Joe Bidenowi Ameryka jest podzielona, podczas gdy nasi dwaj najsilniejsi przeciwnicy są teraz zjednoczeni".

Musk nie zawahał się podkteślić że to zbliżenie było "nieuniknione"... powtarza krytykę, że amerykańscy dyplomaci stracili siłę perswazji i stali się podżegaczami wojennymi... Musk sugeruje, że izolacja Rosji przyniosła raczej odwrotny skutek - popchnęła Chiny, wielkiego rywala Stanów Zjednoczonych, do wzięcia Putina „w objęcia”. Już w zeszłym miesiącu w Twitterze przewidywał, że takie stanowisko w konflikcie doprowadzi do sojuszu rosyjsko-chińskiego, ponieważ Putin staje się coraz bardziej izolowany na arenie międzynarodowej.

Szczyt Putin-Xi w Moskwie jest wyraźnym poparciem dla Putina. Pekin nigdy nie potępił rosyjskiej inwazji, ma silne więzi gospodarcze z Rosją które ulegną dalszemu wzmocnieniu.

W artykule, który pojawił się w Newsmax News w środę 22 marca 2023, powołując się na Thomson-Reuters - “China Has Not Crossed Lethal Aid Line in Ukraine War” -  "Chiny nie przekroczyły linii śmiercionośnej pomocy w wojnie na Ukrainie"

Coś jakby zmiękczenie tonu... Sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział w środę że Chiny "bardzo uważnie" obserwują, jak Waszyngton i świat reagują na rosyjską inwazję na Ukrainę, ale jeszcze nie przekroczyły linii dostarczania śmiertelnej pomocy Moskwie... Przemawiając po wizycie w Moskwie chińskiego prezydenta Xi Jinpinga, Blinken powiedział podczas przesłuchania w Senacie, że jeśli Rosja będzie mogła bezkarnie atakować swojego sąsiada, "otworzy puszkę Pandory" dla potencjalnych agresorów i doprowadzi do "świata konfliktu". Powiedział jednak, że nie wierzy, że Chiny dostarczają śmiertelną pomoc Moskwie.

Powiedział, że polityczne i materialne wsparcie Chin dla Rosji jest sprzeczne z interesami Waszyngtonu - "Świat po zimnej wojnie się skończył i trwa intensywna rywalizacja, aby ustalić, co będzie dalej" - powiedział Blinken.

Departament Stanu często mówi różne miłe rzeczy, bo takich się dobrze słucha . Nawet gdyby były dowody na dostarczanie na Ukrainę broni chińskiej, prawdopodobnie USA nic by o tym nie powiedziała, gdyż nie ma koncepcji na uniknięcie bezpośredniego konfliktu z Chinami, gdziekolwiek mógłby on nastąpić... jak twierdzą niektórzy dyplomaci (to wiem od konia który mówi)  Chiny uzbrajają Rosję, gdyż mogą mieć dosyć dyktowania im warunków światowego pokoju przez USA. W ten sposób sprawy szybko eskalują, ponieważ Chiny chcą w tej roli zastąpić USA ... przy ogromie sprzecznych działań i informacji obserwatorzy sami nie wiedzą co jest prawdą, a jak się dowiedzą jest już za późno na sensowne reakcje.

USA i NATO dostarczają śmiertelną pomoc Ukrainie, ale Chiny nie mogą zrobić tego samego dla Rosji? Co zrobiłby Biden, gdyby Chiny sprzedawały broń i amunicję Rosji?.. Jak reagował świat, kiedy USA i ich sojusznicy zaatakowali Irak?... czas zamazuje wiele ran, ale też wiele opinii i faktów; rządzący nadal robią swoje.

Mimo pewnej ostrożności, narracja dyplomacji, administracji i służ USA nie zmieniła się... Istnieje nadal parcie na masowe dozbrajanie Ukrainy i dążenie do jej militarnego zwycięstwa... Niektórzy się z tego cieszą, Salon jest tą radością wypełniony.

Ale... na dwoje (moja) babka wróżyła...będzie pogoda, chyba żeby lało!

Elon Musk może sobie pozwolić na wiele, ale nie na wszystko, nawet dosiadając naoklep Twittera… pomysł zrobienia nowej wersji filmu - „Oto jest głowa zdrajcy”, znalazłby wielu chętnych reżyserów, aktorów, scenarzystów i fachowców od „special effects”.

Publiczności też zebrałoby się wiele.


Dziobaty
O mnie Dziobaty

Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka