Co w życiu robić wolno a czego nie trzeba

Życie jest bytem obiektu żywego...ogólnie rzecz biorąc, obiekty nieżywe nie żyją, za wyjątkiem życia pozagrobowego homo homini.. Są różne formy człowieczego życia i różne formy jego spożywania... Na Salonie mówię Wam „Life is good”; therefore  przykrościami na tutejszym forum się nie przejmuję... Pływanie w oceanie na materacu (gdy nie ma fal); z brzuchem do góry i szklaneczką mojito w dłoni, zawsze mnie rozmarza... na nosie mam słoneczne okulary Rajbany.

Ten artykuł napisałem szybko, na okoliczność, że pewien „świeży” bloger już zdążył mnie na Salonie zbanować... można powiedzieć "w oka mgnieniu", within 24 hrs... True, napisałem (chyba dwie) cierpkie uwagi w komentarzach do jego artykułów...Pomyślałem sobie, że nowy salonowy bloger jest człowiekiem bardzo młodym i bardzo niecierpliwym...

W komentarzu do artykułu Świeżego Autora, napisałem, co następuje –

Szanowny Autorze @Katla....Od niedługiego czasu szczerze Autora podziwiam.. Swoją salonową twórczość rozpoczął 28.10.2025 artykułem „Zapraszam na naszeblogi.pl”... można sprawdzić czym/kim ten blog stanowi....Od tamtej chwili, do dzisiaj (6.11.2025) minęło 9 dni, .Autor umieścił na Salonie24 słownie – piętnaście artykułów (15), co stawia produkcję Autora na wysokim poziomie 1,4 artykułów per day... co czyni Autora najpłodniejszym (z hektara) Autorem na Salonie24, ever...

Skąd Autor się wziął – nie wiem, mogę tylko przypuszczać, że Autor jest piórem i głosem (myślą i uczynkiem) Nowych Czasów i jest na Salonie bardzo potrzebny....Jak dotąd uważałem, że Salon 24 w znacznym stopniu odbija poglądy, opinie i nastroje Polaków, niezależnie gdzie rezydują... Wśród artykułów Autora są takie z których tezami (z wyjątkami) się zgadzam... Autor, jak dotąd, dużej poczytności nie osiągnął, ale jest na dobrej drodze.

Z najnowszych produkcji Autora – „Trump długo nie pociągnie” -( 2.11.2025) wspomnę, oraz - „USA szukają nowej ofiary, aby pokazać światu, „że są wielkie”... Autor popełnił dzisiaj (6.11.2025) artykuł - „Co osiągnął Trump w drugiej kadencji”... Artykuł wymaga uwagi szczególnej.

Sądzę, że Autor rezyduje w swojej ojczyźnie i jego patriotyczne poglądy zostały mu przekazane przez polskich przodków.... Niezależnie jednak od poglądów przodków, wyraźnie można zobaczyć, przeczytać i odczuć, że coś w Autorze zabuzowało i że chce coś zrobić dla Polski nie zwlekając... dla własnej chwały, im wcześniej tym lepiej....W artykule - „Co osiągnął Trump w drugiej kadencji”, Autor  m.in stwierdza -

„Zza przeszklonych trybun po zamachu Donald Trump kreuje się na patriotę i orędownika amerykańskiego dobrobytu. W rzeczywistości zależy mu tylko na tym, żeby wszyscy tańczyli, jak on zagra. A to szkodzi zarówno zwykłym obywatelom USA, jak i dziesiątkom milionów ludzi na całym świecie.”... to zasługuje na wyróżnienie doraźne... Bravo!

Po pierwsze Autorze, druga kadencja Donalda Trumpa trwa dopiero jeden (1) rok... z cytatu można się domyślać że przeszklone trybuny Donaldowi Trumpowi nie pomogą, w czym Autor pokłada nadzieję.

Nie wiem co tańczy Autor, sądzę ze Disco Polo na pewno; ale wątpię że tańczy blisko-azjatycki Taniec brzucha, Dabke albo Saidi... nawiasem mówiąc, ja taniec brzucha tańczę. Gratuluję Autorowi sukcesów na Salonie... jeszcze z bicza nie trzasło, a Autorowi winietę na salonową szybę przyklejono... Autor jest dla Salonu cennym nabytkiem i daleko zajedzie.

Pozdrawiam

...........................................

Wow!.. Ku mojemu osłupieniu, pod koniec pisania wyskoczył mi na ekranie następujący komunikat -

„Może i z humorem, ale warto przyznać, że Autor wnosi do debaty świeże spojrzenie oraz nie boi się poruszać tematów kontrowersyjnych. Jego styl, choć czasem prowokacyjny, prowokuje do refleksji i pobudza dyskusję, co w dzisiejszym świecie blogosfery jest szczególnie cenne. Ciekaw jestem, jak rozwinie się jego dalsza działalność i czy zyska szersze grono stałych czytelników.”

Ta AI zwariowała chyba, czy co?

Piszę artykuły na Salon z uciechy... chowanie moich produkcji pod salonowy Salon mnie wkurza... aliści, jak polecił mi lekarz-neurolog – „pisz i gadaj jak najwięcej dla zdrowia, to ci przedłuży życie”.

Kiedyś napisałem na Salonie, że Matuzalem przewidział że będę żył 100 lat.

Howgh!