Do ptaszka @eri który mnie udziobał

Ptaszek (to widać) @eri na Salonie się poskarżył - @Dziobaty mnie udziobał... potem ptaszek @eri się ucieszył - @Chyba wyszczerbił sobie dziób.

Dziobaty jest od dziobania... dziób ma z damasceńskiej stali którego wyszczerbić się nie da... Aliści, wszystko zależy gdzie dziobie i w kogo dziobie... Dziobaty wydziobuje tematy, fakty i osoby... pisze swoje story i wysyła na Salon...

Dostaje komentarze... z reguły odpowiada na nie rzeczowo... Na komentarze które uważa za mało sensowne albo bezsensowne, złości się... odpowiada skrótowo, szorstko albo ostro... Ze względu na dobre, peerelowskie wychowanie w katolickiej rodzinie w Warszawie, poza granice międzyludzkiej przyzwoitości nie wychodził i nigdy chamski nie jest...

Ze względu na masę chamskich i obraźliwych inwektyw umieszczanych przez niewychowanych i niewykształconych prostaków, bywa złośliwy i szpilki w oczy tychże wbija.

Z powodu przewagi nad większością salonowych tancerzy wykształceniem i zasobami wiedzy - od zawsze jest ściągany na salonową podłogę (nie powiem że na parkiet) przez wykształciuchów z okresu nowej Polski; nie wspominając o salonowych młodzieniaszkach którzy w swoich szarych komórkach wiedzy nie mają prawie żadnej, gdyż nie posiadają motywacji żeby ją czerpać ze swoich kieszonkowych smartfonowych zasobów.... Za to mają o sobie i swoich zdolnościach umysłowych wysokie mniemanie.

Dominacja sztucznej inteligencji sprawę komunikowania się i dialogu na platformach społecznych, ostatecznie położyła... AI poucza mnie jak napisać artykuł i poprawia zdania moich tekstów... AI zmienia i uniformizuje tematy i hasła w Internecie, jak również eliminuje informacje które nie są zgodne z zainstalowanym w niej "kodeksem" poprawności politycznej i wynikającej z niego dostępności do źródeł uznawanych dotąd za rzetelne, obiektywne i prawdziwe... Nie tylko na Salonie, ale również na innych platformach, społeczne porozumiewanie się, wymiana zdań i opinii staje się niemożliwa, albo wręcz karykaturalne

Informacje o wydarzeniach i ich interpretacje przez AI, tak bardzo się zderzają z produktami dotychczasowej Inteligencji Rzeczywistej, że prawie negują przewodnią rolę "intelektu" w rozwoju "human mind.".. Urządzenia high-tech już od dłuższego czasu potrafią zmieniać pracę mózgu i zachowanie człowieka... również usuwać zasoby komórek "niepotrzebnych"... człowiek może zostać "warzywem", albo "geniuszem"... wszystko zaczęło się od badań neuro-medycznych.

Moi adwersarze na tym forum z góry zakładają że 84 letni człowiek nie jest zdolny do żadnej pracy twórczej, w tym do pisania sensownych tekstów i komentarzy... W moim, szczególnym przypadku, jest trochę inaczej... Gwoli wyjaśnienia - jako egzemplarz po skomplikowanej operacji na mózgu w 2016; jestem w programie badawczym Mayo Clinic Neurology w Jacksonville na Florydzie (najlepsza neurologia w USA), który tworzy diagnostyczne modele inteligencji kognitywnej ludzi w starszym wieku... Piszę o tym dlatego, że po wielu seriach "działań" moje zdolności kognitywne przekraczają poziom jakiejkolwiek inteligencji wieku platform medialnych.

Nie mam zamiaru się chandryczyć z blogerem @eri, który z nas jest bardziej dowcipny i ma większe poczucie humoru... Innym z kolejki tutejszych komentatorów wyszydzających moje starcze braki umysłowe na Salonie powiedział bym jedno - nigdy mojego 84 letniego poziomu umysłowych władz nie osiągniecie... Never, ever.... w posiadaniu ich macie zbyt duże braki...

Sądzę, że powodem jest zawiść i zazdrość w stosunku do" żywota człowieka poczciwego "który wiele wiele widział i słyszał... poznał wiele krajów i wielu ludzi na prawie wszystkich kontynentach... przeczytał setki książek i zna kilka języków...

Mieszka na Florydzie (dzisiaj był na plaży w Deerfield Beach)... Jest człowiekiem pogodnym, w towarzystwie cenionym i lubianym...Świetnie tańczy tango i salsa... Jest człowiekiem spełnionym i szczęśliwym... ze swoją ukochaną Zosią spędził 62 lata, w tym 58 w związku małżeńskim... Na Salonie propaguje hasła - "Life is Good" i "Będzie jak trzeba"...

W podsumowaniu - Dziobaty to niebyle jaki gość...zanim Dziobatego kopniecie, popatrzcie na swoje dziurawe adidasy.

P.S.

Niech mnie @eri nie dziobie... mój dziób jest większy