dziubas dziubas
293
BLOG

"Do roboty, do roboty..."

dziubas dziubas Polityka Obserwuj notkę 11

 

"Do roboty, do roboty...""Do roboty, do roboty..."

"Do roboty, do roboty...""Do roboty, do roboty..."

"Do roboty, do roboty...""Do roboty, do roboty..."

"Do roboty, do roboty...""Do roboty, do roboty..."

"Do roboty, do roboty..."

"Do roboty, do roboty..."

                                   ------------------------------------------------------

 

   - 50 lat wcześniej

"Do roboty, do roboty..."

                             ----------------------------------------------------------------

 

Wiemy, że z inicjatywą powołania komisji śledczej w/s wyłudzeń VAT-u wystąpił jeden z czołowych polityków rządzącej większości, co oczywiście spotkało się z nerwową i wrogą reakcją ze strony opozycji. Jest to czymś wręcz wyjątkowo kompromitującym, bo żadna bez wyjątku szanująca się siła polityczna nie może – aby nie zniszczyć swojego wizerunku w oczach wyborców – stawać w obronie oszustów podatkowych - pisze w felietonie dla money.pl prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów, autor ustawy o podatku VAT.

A może – jak to mi się często zdarza – jestem śmiesznie naiwny wierząc, że wszystkie liczące siły polityczne, zwłaszcza te obecne w parlamencie, w rzeczywistości kierują się interesem publicznym, dbając o system podatkowy. Przecież dobrze wiemy co się z nim działo przez ostatnie lata, a zwłaszcza gdy rządzący w resorcie na Świętokrzyskiej objął „najlepszy minister finansów” (w całym tysiącleciu?).

Jedno jest pewne: od co najmniej ośmiu lat co rok rośnie kwota utraconych przez nasz kraj dochodów budżetowych w tym podatku, na którą składa się:

 

- wyłudzanie zwrotów w tym podatku, czyli nienależne wypłaty dokonane przez urzędy skarbowe: jest to co najmniej 15 proc. ogólnej kwoty zwrotów wynoszącej odpowiednio w 2012 r. – 70 mld zł, w 2013 r. – 80 mld zł, w 2014 r. – 87 mld zł, w 2015 r. – prawdopodobnie 90 mld zł (widać jak przyspieszyło),...

... Na koniec pewna refleksja ogólna: opozycja twierdzi, że działania większości rządzącej w stosunku do Trybunału Konstytucyjnego są jakoby „psuciem państwa”, czyli w domyśle to państwo jest po ośmiu latach liberalnych rządów „w wyśmienitym stanie”, podobnie jak finanse publiczne, o czym przekonywał nas wielokrotnie Jan (Jacek) Rostowski. Rozumiem, że ocena ta dotyczy również naszego państwa jako formalnego twórcy systemu podatkowego. Jeśli tak, to w pełni zgadzam się z tą opinią: system len trzeba jak najszybciej „popsuć”, aby uniemożliwić okradanie nas na kwotę ponad 35 mld zł rocznie.

Witold Modzelewski
Profesor Uniwersytetu Warszawskiego
Instytut Studiów Podatkowych

 

- nic dodać i nic ująć, z wszawicą się walczy przecież, bo to nie tylko niezdrowe, ale też wstyd jak jasna cholera.

 

 

dziubas
O mnie dziubas

DZIUBASOWY

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka