Polecam Państwu ten wykład prof. Andrzeja Nowaka, który odbył się 27 czerwca br. w Klubie Dyplomaty, dla ambasadorów akredytowanych w RP.
Profesor przedstawia w nim zasadnicze różnice polityczno-ustrojowe Polski i Rosji i historyczną sytuację Ukrainy.
Dwa modele ustrojowe, które rozwinęły się wokół Rosji i Polski wywodzą się z różnego pojmowania wolności.
Rosja uważa wolność za zagrożenie dla porządku i bezpieczeństwa. Dobrobyt, praworządność i bezpieczeństwo, jako filary obywatelskiego szczęścia można osiągnąć tylko poprzez rządy despotyczne, samodzierżawie. Wolność jest cechą państw słabych, którą to słabość wykorzystują sąsiedzi.
I jest to rdzeń rosyjskiej tożsamości politycznej.
Władza polityczna w Rosji musi być silna. Uzasadniona jest przemoc władzy wobec własnych poddanych. Uzasadnione jest też działanie poddające pod władzę Rosji sąsiadów mówiących podobnych językiem i wyznających prawosławie.
I te działanie są widoczne współcześnie.
Kultura polityczna Rzeczpospolitej oparta jest na wolności obywatelskiej. Polskie liberum veto, sprzeciw mniejszości, jest wyrazem szacunku dla wolności obywateli.
Ale jest to jednocześnie zagrożenie wykorzystania tej wolności dla własnych lub obcych interesów. Historia naszego państwa jest tego przykładem.
Jak zachować wolność obywateli i zagwarantować bezpieczeństwo państwa to podstawowy problem takich wolnych ustrojów jak nasz.
Pamięć o zagrożeniach powinna w tym pomagać i uczyć jak połączyć wolność i porządek w państwie z jego bezpieczeństwem.
Wolnymi obywatelami w Rzeczpospolitej była jednak tylko szlachta, ok. 10 %. Aspirowali do tego stanu Kozacy, ulokowani na terenie południowej Ukrainy, jako obrońcy państwa. Zazdrosna wolność szlachecka nie dała jednak im takiej możliwości, powodując kryzys - powstanie Chmielnickiego i poddanie się Kozaków pod władzę cara, co zadecydowało o losach Europy Środkowo-Wschodniej na następne prawie czterysta lat i skutkuje do dzisiaj.
Zarysowałam temat, ale warto posłuchać wykładu pozwalającego nam lepiej rozumieć to, z czym mamy obecnie do czynienia za naszą wschodnią granicą.