To nie są zwykłe wybory. To jest, jak w tytule, bitwa o Polskę.
Bo to będą dwie Polski, różniące się zasadniczo.
Polskę o twarzy Komorowskiego znamy z ostatnich 5 lat. Następne 5 będą jeszcze gorsze, bo już nie trzeba będzie zabiegać o głosy elektoratu.
Po tych 5 latach możemy ocenić, co dobrego dała nam ta prezydentura. Komu żyje się lepiej, niż 5 lat temu?
Komorowskiego wspiera rządząca od 8 lat PO, a on osłania te szkodliwe dla nas rządy.
Wspólnie odpowiadają za pogłębiający się stan braku perspektyw dla polskich rodzin, za opuszczających Polskę młodych, wykształconych w dużej mierze za nasze pieniądze.
Odpowiadają za stan polskiej gospodarki, znikający polski przemysł, zbliżającą się wyprzedaż polskiej ziemi i lasów, wyciekające za granicę pieniądze banków, marketów, zagranicznych firm działających w Polsce.
Pieniądze, które są w Polsce, bo jeszcze są, nie są dla Polaków, a przynajmniej nie dla wszystkich Polaków. Są dla obcych. Dla nas są umowy śmieciowe, najniższa w świecie kwota wolna od podatku, bardzo niskie płace, wysokie podatki, niskie emerytury, brak należytego wsparcia dla opiekunów niepełnosprawnych. Obcy za to wyprowadzają miliardy złotych do swoich krajów.
W czyim więc interesie rządzi PO i wspierający ją i wywodzący się z niej prezydent?
Ten prezydent odpowiada również za stan bezpieczeństwa państwa. Przez lata całe pełnił funkcje związane z obroną narodową, również jako minister, a teraz jako najwyższy zwierzchnik sił zbrojnych Polski. Ale stan bezpieczeństwa państwa jest dramatycznie niski. Można powiedzieć, że Komorowski nas rozbroił.
Przyjaciel WSI, drwiący ze swojego poprzednika. Katolik, pozwalający na wulgarne ataki pijanej czeredy, na ludzi modlących się pod krzyżem, przed swoim Pałacem Prezydenckim. Roześmiany Gospodarz państwa, przyjmujący na lotnisku trumny smoleńskie.
Drwiną z Polaków jest hasło wyborcze Komorowskiego: zgoda i bezpieczeństwo.
Drwiną jest lekceważący stosunek do Polaków, nie respektowanie woli milionów obywateli domagających się referendum.
Można by tak jeszcze dużo wymieniać. Nie znajduję ani jednej rzeczy, która świadczyłaby pozytywnie o tej prezydenturze.
Polski, która może mieć twarz Andrzeja Dudy, jeszcze nie znamy. Znamy za to zapowiedzi kandydata, jego obietnice zawarte na piśmie, jego wizję prezydentury aktywnej, pro państwowej i pro obywatelskiej.
To jest zapowiedź Polski innej, Polski dla Polaków, nie dla obcych. To jest zaproszenie do współdziałania i współdecydowania w sprawach dla nas najistotniejszych. I jest to zapowiedź obrony polskich interesów, polskiej ziemi, polskiej gospodarki. To ma być prawdziwy dialog ze społeczeństwem i współpraca z wszystkimi, których celem jest podniesienie bezpieczeństwa państwa i poziomu życia Polaków.
To jest też sprawa właściwego reprezentowania nas na arenie międzynarodowej, żebyśmy nie musieli się wstydzić, bo prezydent to personifikacja Polski.
Taki mamy wybór i żadne debaty tego nie zmienią. W poniedziałek obudzimy się w Polsce powiększającego się długu publicznego, zwiększających się podatków, grożącego nam bankructwa albo w Polsce nadziei na zatrzymanie i odwrócenie złych trendów. I to zależy tylko od nas.
A więc wybierajmy!
Konstytucja RP Art.14
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.
Mam na imię Ewa. Na moim blogu można zamieszczać opinie niekoniecznie zgodne z moimi, pod warunkiem zachowania ogólnie przyjętych norm obyczajowych. Oczywiście mam swoje poglądy, ale blogowanie dla mnie, to swobodna wymiana myśli, możliwość dyskusji, formowanie swoich poglądów w zderzeniu z poglądami innych. Wolność nie tylko "krzyżami się mierzy"......
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka