Przemówienie Jarosława Kaczyńskiego na Kongresie PiSu w Warszawie jest zawsze szczegółowo analizowane, bo jak zawsze jest ważne.
Szczególnie dzisiaj, kiedy partia PiS ma pełnię władzy w Polsce i od niej zależy nasza przyszłość i teraźniejszość.
Jarosław Kaczyński nakreślił kierunek i zadania, jakie stoją przed wywodzącym się z partii rządem, priorytety i kształt Polski – Nowego Państwa, jako celu rządów PiSu.
Od listopada 2015 roku – jak powiedział – stanęliśmy przed nowym, niesłychaniem trudnym i ważnym wyzwaniem. To jest wyzwanie, któremu na imię: spełnić obietnice.
Te obietnice to Polska suwerenna, solidarna, sprawiedliwa i silna.
Suwerenność w Unii Europejskiej jest możliwa, bo suwerenni są Niemcy, Francja, a nawet mała Dania. Nikt nie podważa suwerennych decyzji ich parlamentów. Polska też jest suwerenna i dlatego potrafiła oprzeć się decyzjom narzucającym nam emigrantów.
Solidarność to wyrównianie szans i poziomów życia między różnymi regionami, między miastem i wsią, między różnymi grupami społecznymi. Różnice będą zawsze, ale one w Polsce są ogromne i niszczące społeczeństwo. Musimy zabiegać o to, żeby były mniejsze i konsekwentnie prowadzić politykę w tym kierunku. To jest nasze zobowiązanie.
Polska sprawiedliwa to Polska, w której istnieje równość wobec prawa wszystkich obywateli, nie na papierze, ale w realiach społecznych, w realiach prawa. Niezależnie od tego, czy ktoś ma miliardy czy jest biednym człowiekiem. I nie ma żadnych przywilejów, dla nikogo.
Polska silna to taka, która jest w stanie zapenić nam bezpieczeństwo zewnętrzne i wewnętrzne, która jest w stanie rozwiązywać problemy społeczne. Takiej silnej Polski potrzebujemy.
Co to znaczy w praktyce? To oznacza naprawę państwa, naprawę spokojną, czasem nawet może ostrożną, ale konsekwentnie idącą w stronę jakości, którą można określić jako Nowe Państwo, które z komunizmem i postkomunizmem nie będzie miało już nic współnego, które nie będzie postkolonialne. To jest przebudowa życia społecznego, w kierunku nowej redystrybucji dóbr, to jest ostateczne odrzucenie Balcerowicza, to jest nowy porządek gospodarczy, to jest dzisiaj plan Morawieckiego, który musimy zrealizować.
Osiem miesięcy to jeszcze za mało, żeby móc dokonać oceny, ale idziemy we właściwym kierunku. Kolumna nam się jednak rozciągnęła. Jest czołówka, ale są też tabory. To: uszczelnienie systemu podatkowego, zaistnienie kompetentnego kierownictwa gospodarczego, które zawiaduje całością spraw, która jest planem Morawieckiego, wymiana aparatu dyplomatycznego, który jeszcze w dużej mierze pozostał stary, sytuacja w służbie zdrowia, zbyt małe zaawansowanie prac poprawiajacych jej funkcjonowanie.
Wielkie zadania, jak plan Morawieckiego, polityka zrównoważonego rozwoju, reforma oświaty, reforma sądownictwa, wymagają również decyzji personalnych, których jest jeszcze za mało. Zasada przy wyborach personalnych jest tylko jedna: uczciwośc i kompetencje. Błędne wybory muszą być naprawiane.
Prawo i Sprawiedliwość chce zmienić Polskę, ale nie dla siebie, dla Polaków, chce uczynić życie Polaków lepszym, chce, żeby wracali emigranci, żeby zakładano rodziny, żeby rodziły się dzieci. I to wszystko można uczynić, ale to wymaga lat, to wymaga kolejnych zwycięskich wyborów. I mamy na to szansę, ale pod warunkiem, że dotrzymamy zobowiązań, a nasze rządy będą przeciwieństwem rządów POPSL, będą uczciwe i kompetentne.
Oprócz rządu są zadania również dla parlamentarzystów, którzy muszą wrócić do aktywności z lat 2011 -15 i podjąć wielką rozmowę z Polakami.
Wystarczy 5 weekendów, żeby dotrzeć do każdej parafii. Trzeba tłumaczyć, jaka jest stawka tego sporu, który toczy się dzisiaj w Polsce i wokół Polski. Głowny nurt mediów ma wciąż dużo do powiedzenia i w tej sprawie jesteśmy dopiero na początku drogi, trzeba więc rozmawiać bezpośrednio.
Stawką jest przede wszyskim demokracja, równe prawa dla wszystkich Polaków. Wszystkie strony sporu mają prawo wyłaniać rząd, jeśli zwyciężą. Dzisiaj rząd PiSu jest delegitymizowany, bo nie został wybrany przez tę właściwą część społeczeństwa.
Stawka druga to prawo do naprawy Rzeczpospolitej. Wygrani mają prawo realizować swój plan naprawy państwa, nie mogą być na uwięzi, tak jak to zaplanowano poprzez Trybunał Konstytucyjny.
Stawka trzecia to suwerenność, to prawo do obrony przed eksploatacją, bo Polska jest eksploatowana. Polska nie może być zasobem taniej siły roboczej, z Polski nie można wyprowadzać ogromnych pieniędzy bez podatku. Tego prawa do obrony przed eksploatacją odmawiają nam nasi przeciwnicy na zewnątrz i wewnątrz. Polska nie jest brzydką panną na wydaniu.
Prawo i Sprawiedliwość po to by realizowac swój program i skończyć z tymi niepotrzebnymi sporami, jak w przypadku Trybunału Konstytucyjnego, chciało iść na różne kompromisy, które jednak nie zostały przyjęte.
Spór o Trybunał Konstytucyjny pokazał kryzys Konstytucji z 1997 roku.
Realia polityczne i społeczne dzisiaj bardzo różnią się od tego, co jest w niej zapisane. Jest wielka potrzeba nowej konstytucji.
Nowa konstytucja powinna zapewnić dużo więcej praworządności, realnych praw Polaków, może zapewnić wolność wobec tych praktycznych ograniczeń, które są wprowadzane w Polsce na różnych poziomach, w samorządach, w zakładach pracy, ale także wobec tego ataku na Polskę z zewnątrz. Jeśli będzie trzeba, to Polska powinna być w Europie wyspą wolności.
Nowa konstytucja powinna zapewnić także prawa narodu, właśnie suwerenność, określić naszą relację z Unią Europejską.
Wiemy, że zapewne w tej kadencji tego zrobić się nie uda, ale trzeba pokazać społeczeństwu, że jest alternatywa i my już pracę nad nowym projektem konstytucji zaczęliśmy i będziemy mogli pokazać społeczeństwu te propozycje dla naszej przyszłości, dla Polski, której chcemy.
Nasz aktywność musi być skierowana nie tylko do wewnątrz, ale także musimy podjąć działania w Unii Europejskiej, której po wyjściu Wielkiej Brytanii zagraża dalsza dezintegracja. Do tego prowadzą podjęte w tej chwili kroki przez najsilniejszych w Unii. Nasza propozycja musi być odwrotna. My musimy proponować reintegrację. Dać szansę na reintegrację możemy tylko wtedy jeśli zmienimy Unię. Nasze propozycje wzbudziły już zainteresowanie znanych polityków, również niemieckich. Nie możemy dopuścić do tego, żeby Unia się rozpadła, dlatego musimy iść do przodu z determinacją i wiarą, że się uda ten proces powstrzymać. Polskie społeczeństwo jest wciąż prounijne i nasza partia, wbrew temu co się jej zarzuca, jest prounijna, ale chcemy Unii Narodów, gdzie obowiązuje rzeczywiście zasada pomocniczości, chcemy Unii bogatej różnorodnością kultur, dorobków cywilizacyjnych poszczególnych społeczeństw. Tylko taka Unia będzie silna, będzie dawała szansę nam wszystkim.
Prawo i Sprawiedliwość jest dzisiaj ośrodkiem racjonalnego myślenia nie tylko o Polsce, ale też o Europie i nie powinniśmy mieć kompleksów.
Musimy iść do przodu, być kompetentni i uczciwi, dotrzymywać obietnic, odrzucić wreszcie nieszczęsne propozycje szkodnika Balcerowicza, postawić na Morawieckiego, pozbyć się kompleksów, formułować nowe propozycje dla społeczeństwa, które będą budowały siłę naszej polityki gospodarczej i wspierały miliony gospodarstw domowych.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Tyle Jarosław Kaczyński. Wypada życzyć i Jemu i nam, żeby udało się to wszystko zrealizować. Ale to nowe państwo muszą zbudować wszyscy, każdy na miarę swoich sił i możliwości, wszędzie tam gdzie jesteśmy, w Polsce i za granicą. Takiego ogromnego zadania może się podjąć tylko wspólnota, rząd sam sobie nie poradzi. Mamy wielką szansę na zbudowanie pięknego, przyjaznego nam państwa. Nie zmarnujmy jej, wspierajmy, ale i krytykujmy, jeśli jest taka potrzeba, bo to jest nasza wspólna sprawa. Traktujmy nasze państwo jak własny dom rodzinny, a jak o taki dom trzeba się starać, to każdy z nas dobrze wie. Państwo to my, bo nareszcie jesteśmy u siebie. Nie dajmy sobie tego zabrać. Bo jak powiedział Piotr Skarga:
„Kto Ojczyźnie swej służy, sam sobie służy”.
Konstytucja RP Art.14
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.
Mam na imię Ewa. Na moim blogu można zamieszczać opinie niekoniecznie zgodne z moimi, pod warunkiem zachowania ogólnie przyjętych norm obyczajowych. Oczywiście mam swoje poglądy, ale blogowanie dla mnie, to swobodna wymiana myśli, możliwość dyskusji, formowanie swoich poglądów w zderzeniu z poglądami innych. Wolność nie tylko "krzyżami się mierzy"......
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka