Pracowałem kiedyś za granicą z francuskim kolegą który był dość ostentacyjnie religiny. W swoim biurze miał on powywieszane różne cytaty z Pisma Świętego, np zdaje się taki :
« Nikt nie może służyć dwóm panom, bo jednym gardzić będzie, a drugiego polubi ; o jednego dbał będzie, a drugiego zlekceważy. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. » (Mt 6,24)
W zasadzie, ze zrozumiałych względów otwarte afiszowanie, propagowanie swych poglądów religijnych czy politycznych w miejscu pracy (przeciwnie np do rynku czy Hyde Parku!) jest ściśle zabronione. Ale wielkie koncerny (a w naszym pracowało wtedy ponad 100 tys osób na wszystkich kontynentach) lubią robić wyjątki dla wzorowych pracowników a ów kolega bez wątpienia takim był (na zasadzie : « Patrzcie jacy jesteśmy elastyczni i wyrozumiali. Jak będziecie się dobrze starać to nie takie rzeczy wam darujemy, nie na takie odstęstwa będziemy patrzeć przez palce ! A pracownik który ma takie fory nie bardzo może swym szefom czegoś odmówić…).
Interesy firmy stały źle i w pewnym momencie ogłoszono, że nasz dział zostanie zamknięty, część pracowników zwolniona a reszta przeniesiona gdzie indziej. Do biura owego kolegi przyszedł któregoś dnia ktoś dowcipny, popatrzył na ów napis, pokiwał głową i powiedział coś takiego : « Myśmy wybrali Boga ? »...