Witam wszystkich bez wyjątku! Dziś opowiem Wam o moim niesamowitym talencie do pisania długich, nudnych tekstów, które wywołują w Waszych sercach czystą furorę! Tak, wiem, że niektórzy z Was spędzają godziny, pisząc emocjonalne komentarze (nie tylko) pod moimi arcydziełami. To zapewne oznacza, że jesteście moimi najwierniejszymi fanami, prawda?
Czuję się jak literacki wieszcz! A może raczej jak wieszak na ubrania, bo to, co niektórzy z Was piszą, bardziej przypomina wieszanie na mnie swoich frustracji. "To nudne!” – och, jak kreatywnie! Ciekawe, czy kiedykolwiek pomyśleliście, że Wasze komentarze mogą świadczyć więcej o Was, niż o moich tekstach. Może powinniście napisać książkę: "Jak nie umiem czytać i dlaczego to jest super”?
W końcu, kto potrzebuje hobby, kiedy można stać się profesjonalnym krytykiem literackim w komentarzach? Mój ulubiony typ hejtera to ten, który pisze: "Przeczytałem dwa akapity i już wiem, że to nudne!” – tak, bo przecież nie ma nic lepszego niż ocena całego dzieła na podstawie pierwszych kilku zdań. Po prostu geniusz!
A to, że ktoś kradnie moje teksty i zmienia w nich płeć bohatera? Cóż, może to nowa forma uznania! "O, jej teksty są tak złe, że muszę je przerobić, żeby były jeszcze gorsze!” To się nazywa prawdziwa miłość do literatury!
Więc drodzy komentatorzy, dziękuję za to, że jesteście moją największą inspiracją. Nie zapomnijcie dodać "nudne” do swojego repertuaru, bo to naprawdę działa jak magnes na moje ego. A ja? Ja wracam do pisania, bo przecież nic nie jest lepsze niż tworzenie z myślą o Waszych emocjach (i długich komentarzach).
Pamiętajcie: każdy hejt to tylko dowód na to, że moja twórczość jest na tyle interesująca, że nie możecie się od niej oderwać. Więc piszcie dalej! A ja zapraszam do lektury – może znajdziecie coś, co Was zainspiruje do nowej kariery jako krytyk literacki!
Inne tematy w dziale Rozmaitości