Emil 1 Emil 1
1430
BLOG

Jak bardzo boimy się IVRP

Emil 1 Emil 1 Polityka Obserwuj notkę 29

    Jak słusznie ktoś zauważył, o ile w poprzednich kilku elekcjach wybieraliśmy między „Polską solidarną” a „Polską liberalną”, to tym razem wybierzemy pomiędzy wariatami a normalnymi. Oczywiste wydawałoby się, że ci którzy wolą normalnych, chcąc nie chcąc muszą zagłosować na PO. Jednak każdy dzień dostarcza kolejnych powodów, żeby tego jednak nie zrobić i zmarnować głos, oddając go planktonowi.
Wczoraj na przykład w ostatniej chwili Sejm na ostatnim posiedzeniu przyjął poprawkę senacką do ustawy o dostępie informacji publicznej, która ogranicza ów dostęp do tejże w imię, jakże by inczej, bezpieczeństwa państwa.

    Takimi zniechęcającymi wyczynami platformerscy politycy i urzędnicy częstowali mnie, zwolennika, ogólnie mówiąc liberalizmu i liberalnej demokracji podczas tej kadencji wielokrotnie. Na liście PO-wskich anty-przebojów o pozycję lidera walczyłaby pewnie podwyżka podatków z zagrabieniem naszych składek w OFE.

    Pewną szansą wydawaliby się tacy politycy PO, jak Jarosław Gowin i kilku anonimów, którzy zapewniają, że wbrew oficjalnej linii partii, ujawnionej zresztą dopiero ostatnio, popierają wolny rynek i sztandarowe niegdyś postulaty ugrupowania, jak np. podatek liniowy. Tylko gdzie oni byli przez ostatnie 4 lata? Jak zwolennicy liberalizmu gospodarczego z  Platformy głosowali, gdy podwyższano VAT, gdy zagrabiano nasze składki do OFE a także wczoraj, kiedy ograniczono transparentność polskiego życia publicznego (i nie tylko publicznego) („GW” wymienia kilku, którzy głosowali przeciw, ale posła Gowina, ku mojemu rozczarowaniu, bo generalnie go cenię, wśród nich nie było)
Może dobrze by było, żeby politycy najbardziej z obywatelskiej z wszystkich partii przynajmniej tak dla przyzwoitości poudawali przed wyborami, że są choć trochę liberalni, dając w ten sposób szansę liberalnemu elektoratowi na oddanie na nich głosu? Ostatecznie polityk jest zawsze choćby w niewielkim stopniu więźniem swoich obietnic. Ja wiem, że perspektywa 4 lat pod rządami sekty smoleńskiej wydaje się przerażająca, ale strach ma swoje granice...

Emil 1
O mnie Emil 1

...    

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka