Ten temat po 21 minucie filmiku:
Może dodam uwagę, odnośnie nazewnictwa w CBDC: mowa o pieniądzu cyfrowym - co praktycznie niewiele oznacza, bo aktualnie już mamy pieniądz cyfrowy fiat, kiedy płacimy kartą bankową lub przelewem via komputer. Natomiast ma się pojawić CBDC, który będzie pieniądzem, owszem cyfrowym, ale ponadto programowalnym (różnorako). Takim widocznym przejawem owej programowalności będzie termin ważności owego CBDC (inne możliwość też mogą się pojawić). Bank centralny będzie jedynym emitentem tego pieniądza, a jego dostepność dla ludzi będzie w aplikacjach na urządzeniach mobilnych (m.in. w smartfonach).
Problemem dla Polaków będzie, że o programowaniu CBDC będą decydowali złodzieje partyjni.
Mówi się o terminie ważności CBDC, ale wydaje mi się takie określenie nieprecyzyjne i raczej wprowadzające w błąd. Bo im bliżej utraty ważności, taki konkretny pieniądz miałby coraz mniejszą wartość z upływem czasu, przy wymianie na towary. Ale wtedy to by już nie był stablecoin (o stałej wartości).
Dlatego myślę, że technicznie zrobią to inaczej: nie będzie się zmieniała jego wartość - tylko ilość, w ten sposób zawsze będzie zachowana jego wartość - czyli będzie stablecoin. A w praktyce będzie to wyglądało tak: dostaniesz do portfela w aplikacji mobilnej pieniądze w ilości: X, a po pewnym czasie będziesz miał w portfelu: X-Y, a np. po roku będziesz miał z tego: X=0.
Chodzi im o to, by żaden z proli nie mógł robić sobie oszczędności i budować niezależności finansowej, a jednocześnie nabywał towary w korporacjach.
Jak idzie o gotówkę, to będzie ona stopniowo wygasała ilościowo (wycofywana z obiegu). Ale już dzisiaj jest jej tak mało, że nie obsłuży całego obiegu gospodarczego, natomiast CBDC obsłuży bez problemu. Czyli politycy/banki centralne (tu będzie iskrzyło), będą praktycznie sterowali obiegiem pieniądza i gospodarką.
Jednak moim zdaniem taki system jest socjalistycznie przesztywniony(nie idiotoodporny) i pęknie bardzo szybko. Dlatego jest bezpiecznik działający/ mający działać na zasadzie wolnego rynku, choć może w drugim obiegu (tego nie kumam jeszcze) -tym bezpiecznikiem są kryptowaluty, które zostaną jakoś (może regulacyjnie ) przycięte - mniejszy asortyment, platformy w AI. Tak to z grubsza widzę, na dziś.
Inne tematy w dziale Gospodarka