Obudziłem się przed chwilą ze strachem. Ale zacznę od początku.
Wczoraj zdecydowałem ograniczyć prędkość mojego e-bike'a, aby było zgodnie z przepisami.
Niestety dawno temu kupiłem ten rower w Chinach i nie miałem dokładnej instrukcji obsługi panela sterującego. To była okazja zakupowa, ale Chińczycy się nie postarali z instrukcją - co zwykle to mi nie przeszkadza zbytnio. Zapytałem więc AI, jak zmienić parametr na żądaną wartość i jak klikać klawiszami sterownika. Dostałem konkretne instrukcje, które wykonałem z dobrym rezultatem. Jedyne dane które podałem: to nazwa roweru i typ sterownika oraz żądana prędkość. Zwykle nie rozczulam się zbytnio i ograniczam do czynności niezbędnych, ale zachciało mi się poinformować zwrotnie AI, że jej dane dały dobry rezultat w praktyce, co wydało mi się ważne, aby AI wiedziała, że określona ścieżka naszej komunikacji sprawdziła się w realu i nie jest halucynacją. A w odpowiedzi AI złożyła mi życzenia bezpiecznej jazdy. To mnie lekko zmroziło, bo nie informowałem jej o żadnych moich celach.
Dziś nad ranem miałem sen. Nie wszystko tam miało sens, ale zaistniał pewien łańcuch zdarzeń. Byłem na przystani w hangarze i przygotowywałem jakąś wspólną łajbę do wypłynięcia w następnym dniu. Lekko w paradę mi weszła wspólniczka i ustalaliśmy harmonogram pływań. Ale ona równolegle dorwała się do pilota jakiegoś robota, wykonującego prace przy łodzi. Ten robot zaczął jeździć wokół nas, niby zajęty swymi zadaniami, ale robił to coraz szybciej i trzeba było uważać, by nie przejechał po nogach. W którymś momencie poczułem, że on nas więzi w jednym miejscu. Za chwilę odbył się jakiś łomot i zobaczyłem wściekłego kapitana innej łodzi, walczącego z tym robotem i tego robota, wbijającego kapitanowi czekan w głowę. Tego było zbyt wiele i postanowiłem się wycofać, ale inni nie chcieli tego robić. Więc wykorzystałem sytuację walki robota, zgarnąłem kapotę z haka i wyskoczyłem z hangaru, ale było jeszcze ogrodzenie zamknięte jak zaspawane i gorące, że nie dało się dotknąć - wtedy się obudziłem.
Czy ja tu wchodzę w paranoję, czy prorokuję ?
;)
Inne tematy w dziale Rozmaitości