Na „fejsie” ktoś napisał dziś tak...”Kurde znika „Urze”, moja ulubiona gazeta” i to jest prawda , ze dla wielu osob była to gazeta okej. Oczywiscie zawsze mogłaby być lepsza ; dla jednych bardziej prawicowa dla innych mniej ale była jak to się mówi „Daj Boziu zdrowie”...Wyszło jak wyszło , Karnowscy mam wrazenie się z lekka czaili na te pozycje, afera trotylowa ,Hajdarowicz te sprawy , zamach,Gmyz ,rodziny ofiar zbrodni i po ptokach...Karnowscy robią „W sieci”. A całe towarzycho z poprzedniego pisma od razu tam przechodzi.Wielu snuje z miejsca teorie ,ze to Hajdarowicz wykonczył „Urze „ na zlecenie , nie wiem już kogo ....samego Czingis Chana chyba ? , tymczasem rzekomy i ukryty za kulisami „niszczyciel” , musiał wiedzieć , ze "towarzystwo dziennikarstwo" tej gazety , nie wyparuje, nie zniknie jak kamfora w nie powiem czym , tylko będzie się udzialać gdzie indziej i to z jeszcze większą parą. I w tym szkopuł cały. Teraz pismem kierować będą Karnowszczaki ,ktore są już tak blisko Jarosława , ze blizej polityka być się raczej nie da.Teraz niejeden dawny przeciwnik , może zatesknić za „Urze” i łzę nawet neiwielką uronić , moim zdaniem. "W sieci" będzie wg mnie słabsze , bo będzie to twor bardziej "partyjny" niż /jakbyśmy tego potrzebowali/ -"swiatopoglądowy".
Wraz z „Urze” tracimy najprawdopodobniej szanse na posiadanie pisma bez partyjnych wpływow.
Inne tematy w dziale Polityka