Im dłuzej zyje na tym łez padole oraz im dłuzej przyglądam się temu co się tu, w moim kraju dzieje , tym bardziej skłaniam się ku przekonaniu , ze Polacy nie potrafią korzystać z wolnosci w sposob proponowany nam przez ..., hmm...doswiadczenia cywilizacji łacińskiej?...I problem ten nie dotyczy dwudziestu, pięćdziesieciu czy stu nawet ostatnich lat ale całej , dumnej i obfitej w wiele dramatycznych zwrotów akcji , historii parlamentaryzmu polskiego. Najkrotsza analiza naszych dziejow prowadzi zazwyczaj do wniosku ,ze jezeli Polaków ktoś za pysk nie chwyci i nie postawi do pionu tak jak to zrobił na przyład Piłsudski , to jestesmy w stanie całą tę naszą z trudem wywalczaną od zawsze wolność , zamienić w piaskownicę pełną rozwydrzonych bachorów , wyrywajacych sobie zabawki z rąk i skaczących przy tym do oczu jedno drugiemu. .Po prostu wygląda na to ,ze Polacy bez takich instytucji jak Bereza Kartuska czy Zamach Majowy nie potrafią jak "wolni ludzie" poukładać swoich spraw i wpadają w rożne ,najczesciej zastawiane przez samych siebie pulapki .Najlepszym przykładem tego rodzaju sideł moze być słynne liberum veto .Tak to z nami od setek lat jest.
Niby probujemy się teraz brać za bary z tematem; od jakiegoś czasu w Polsce nabrała rozpędu dyskusja na temat tak zwanej "mowy nienawisci" ,ktorej niewyczerpane źrodła biją po obu stronach barykady polsko-polskiego konfliktu....Oczywiscie psu to na budę , bo każda rozmowa konczy się tym samym - jedni i drudzy oskarzają o wszystko co najgorsze swoich przeciwnikow, usprawiedliwiając przy tym swoją potrzebę kolejnych zajadłych atakow. I tak w kółko Macieju.Można rzecz jasna zadać sobie pytanie , na ile ten cały proces wewnetrznej kłotni był i jest inspirowany z zewnątrz...?...Kiedy weźmie się pod lupę naszą konstytucję ,to można zacząć nabierać pewnych podejrzeń ...Podejrzeń , ze być może kiedyś , ktoś (mniej lub bardziej świadomie ) postarał się o to , by wszystkie te nasze opisywane wyzej wady , zostały w najdoskonalszy sposob utrwalone i zakonserwowane. Dodatkowo polska konstytucja zapisana jest w sposob , ktory w praktyce uniemożliwia jej zmianę za pomocą mechanizmow demokratycznych.Zaznaczam "w praktyce" .Bo w teorii to mozemy nawet wehikuł czasu skonstruować taki mamy potencjał. Mimo to jednak uwazam ,ze wiekszość tej "złej" inicjatywy jest w nas samych, w naszych umysłach i sercach. W naszej mentalosci. W odwiecznej skłonnosci polskiego narodu do konfliktu.W chwili kiedy dostajemy wolność , wychodzą najgorsze nasze narodowe cechy. Tak po prostu wygląda nasza "polska wolność". Przykre to ale nalezy przyjąć to do wiadomosci i probować jakoś to zmienić.Jak... ?
Nie wiem , może mniej emocji na początek...
Inne tematy w dziale Polityka