Jakież to było emfatyczne darcie szat a ile krzyku przy tym, jak to Polska nie stoi na krawędzi przepaści z powodu zdemolowania rynku prasowego przez wraże siły , probujące skrytobojczo ( pod blokiem Grasia) ukatrupić elitę polskiego dziennikarstwa niepokornego , skupionego wokół Rzepy ? Jakiez fatalistyczne wizje były prorokowane . Aj waj , koniec świata , pomór, keson, zaraza i apokalipsa. "Drugi obieg" miał zostac trzecim lub czwartym , miał niemal całkowicie zniknąc z rynku prasy , zepchniety w katakumby , gdzieś w odmęty medialnego piekła. Sam Gmyz Cezary zostal obwołany niemal nowym , uciśnionym mesjaszem , nowej trotylowej religii. I co...? I nic.Natura nie znosi prożni.
Bracia Karnowscy niczym J-23 znowu nadają. "W sieci". Ziemkiewicz jest prawdopodobnie tak zajęty pracą nad nowym tygodnikiem Lisickiego, ze zapomniał juz , iż był taki czas , kiedy publikował na Salonie prawie codziennie swój tekst .Przez jakiś tydzień... :-) Było minęło. Jak zatem widać na załaczonym obrazku , tzw. niepokorni wyrwali się chyżo z objęć Pandemonium i są wśrod nas ponownie.Na nowo, na dobre i na złe. Krótko pisząc - wszystko wrociło do swojej naturalnej w przyrodzie normy. Mają Panowie dziennikarze swoich czytelnikow , czytelnicy mogą na bieżąco i z wypiekami na twarzy spijać prawdę z niezłomnych ust swoich pupili a wszystko znowu jest cacy i gites majonez. A miało byc tak strasznie ... Rosja, Putin,zniewolenie, tragos , piesń kozła ... No ,może zmieniło się jedynie to , że tzw. niepokorni dziennikarze nieco mniej kasiory nałupią w wyniku tych fluktuacji. Ale umowmy się, że to nie jest dla Polakow ( zwłaszcza w czasie kryzysu) najwiekszy problem. Znowu wyszło na to , że ktoś przesadzał swego czasu grubo.
Także przyszedł czas aby ochłonąć ,wziąć do ręki (jak kto lubi oczywiscie) "W sieci" albo wejsć na portal TL i przestać opowiadać , że się jakaś wielka krzywda niepokornym dziennikarzom dzieje. Po prostu na chwile zlecieli z dosć wąskiej kanapy. A brak pokory ma również swoją cenę.Jeśli ktoś chce być "niepokorny" to nie powinien liczyć na suty splendor , wsrod karmionej medialna papką gawiedzi. Lisa, Wojewódzkiego , Kingi Rusin czy innych duperelowatych dziennikarzy telewizji śniadaniowych i tak się w tej konkurencji nie da się przebić, bo telewizja , choć durna - rządzi.Na całym swiecie.
Inne tematy w dziale Polityka