Nadchodząca wiosna , mimo zalegającego jeszcze dość obficie śniegu szykuje nam się chyba dość gorąca a kto wie czy nie wywrotowa w konsekwencji. Coż takiego mam na myśli pisząc " wywrotowa "? Ano coraz wyraźniej dają o sobie znać od jakiegoś czasu młodzieżowki narodowej prawicy na przykład , przed ktorymi bieży w popłochu Pani Środa , a ktorych ciepłym słowem wspiera publicysta Rafał Ziemkiewicz. Aktywny jest do tego zajadle i to już od dawna redaktor Sakiewicz ze swoimi klubami Gazety Polskiej szykujący na kwiecień potężną -jak sam zapowiada - demonstracje , do ktorej już od pół roku mobilizuje czytelnikow swojej gazety. A na dokładke , jakby tego było mało , pojawia się coraz bardziej liczna i coraz widoczniejsza inicjatywa muzyka rockowego Kukiza pod nazwą zmieleni.pl. Z tego co właśnie wyczytałem, w marcu , na terenie stoczni gdańskiej, ma się odbyć spektakularne spotkanie z udziałem organizatorów tejże inicjatywy a patronat nad cała imprezą ma objąć nie byle kto bo NSSZ Solidarnosć we własnej osobie .Także iluzoryczna z poczatku inicjatywa Kukiza zaczyna powoli acz metodycznie nabierac całkiem realnych kształtów i zamieniać się w quasipolityczny, prawdziwie obywatelski (w przeciwienstwei do PO), budowany oddolnie twór. Zeby nie było - nie to , ze wierze ,iż uda im się wprowadzic JOW-y ale z pewnoscia trochę szumu moze się wokoł tego zrobić.
To , co łaczy wszystkie te obywatelskie inicjatywy , to fakt ,ze powstają na bazie buntu wobec obecnej sytuacji w Polsce.Tego rodzaju społeczne odruchy mają miejsce zawzyczaj w sytuacji , kiedy zbiorowość zaczyna mocno odczuwać ,ze wybierana przez nich władza "odlatuje" od pozostałej czesci swojego narodu ,niknie gdzieś w obłokach na szczycie Olimpu i staje się niezłomnym strażnikiem intersów - tyle , ze swoich własnych głownie.Mnogość tych wiosennych imprez i pewna rozmaitosć pochodzenia srodowisk ,ktore je orgaizują , jest potwierdzeneim, ze z taką sytuacją jak pisałem wyzej , mamy w tej chwili w Polsce do czynienia.
Co innego moze jednak stać sie problemem sporej czesci tych "zbuntowanych" grup społeczenstwa , dążacych do zmiany obecnego stanu rzeczy. Moze nim być mianowicie element konkurencji , ktory w związku z odwieczną naturą człowieka oraz roznegorodzaju pokusami takimi jak zawiśc czy ambicja , pojawia się w takich momentach nieuchronnie.Jak sobie dadzą z tym problemem radę przywodcy tych wszystkich wspomnianych ruchów i inicjatyw ?Czy uda im sie znaleźć rozwiązanie , ktore pomoze im zrealizować jeden wspólny przecież cel? Czy Istnieje w ogole coś takiego jak jeden wspolny ich cel...? Czy uda sie utrzymac w waznych chwilach nerwy na wodzy i wspolnie doprowadzić do jakiegoś konsensusu, pozwalającego w dalszej bądź bliższej perspektywie odsunac od sterów obecną władzę? Tutaj miałbym już pewne , dość zasadnicze wątpliwosci.Patrzac w jaki sposob reagują srodowiska Klubow Gazety Polskiej i samych władz PiS-u na raczkujące jeszcze ruchy narodowe, znając mentalnosć wiekszosci prawicowych publicystów, dla ktorych samo wygrywanie polemik jest wartoscią o niebo wazniejsza niż istota sporów , obserwując wreszcie jakich kształtow nabiera (co było do przewidzenia) konflikt miedzy "niepokornymi" z "Do rzeczy" z "niepokornymi" z "W sieci" , nie byłbym przekonany ,ze ta "wiosna buntu " przyniesie jakiekolwiek rezultaty. Czy popularnosc Kukiza i jego ruchu spowoduje lawinę atakow w jego kierunku ze strony srodowisk kontrolowanych przez naczelnego Gapola podobnie jak to ma miejsce w przypadku RN ? Czy działający niemal już jawnie w imieniu Prawa i Sprawiedliwosci redaktor Sakiewicz będzie potrafił powstrzymać się od tego rodzaju aktywnosci? Czy znajdzie w sobie na tyle pokory aby zakopac wojenne topory w imię "wspolnej sprawy" , mającej zasięg znacznie szerszy niz interes PiS-u czy Gapola ?Jak zareaguje na to najwieksza opozycyjna partia , z przyzwyczajonymi do komfortu nicnierobienia działaczami , mająca dotąd swoisty monopol na wywoływanie buntu, i ktorej niesłychanie trudno będzie znieść pod bokiem tak liczną a nierzadko duzo bardziej merytoryczną konkurencje...?
To moze się okazać prawdziwy sprawdzian intencji zarowno redaktra Sakiewicza kierującego licznymi klubami i sprawującego rząd dusz nad sporą częscia tzw. prawicowego elektoratu , jak i samego Jarosława Kaczynskiego oraz środowisk z nimi związanych.To bedzie dla nich jeden z ważniejszych sprawdzianow ostatnich lat.Mam pewne podejrzenia jak to się wszyskto skończy ale poki co nie chce uprzedzac faktow i siać niepotrzebnie defetyzmu w szeregach określanych nieco na wyrost jako patriotyczne.
Inne tematy w dziale Polityka