eryk wiking eryk wiking
1006
BLOG

Anatomia Paranoi i dyskwalifikacja Gmyza

eryk wiking eryk wiking Polityka Obserwuj notkę 10

                                            

 

Dziś chciałbym jak najkrocej opisać w jaki sposob , w kręgach zwanych (zapewne omyłkowo) patriotycznymi , za pomocą prostych i niewybrednych chwytów ,rozsiewa się paranoje  i tworzy absurdalne mity,  mające na celu ... własciwie niech każdy kto czyta moją dzisiejszą notkę sam sobie odpowie na pytanie " co one maja na celu?" ...

Zacznijmy jednak od początku.Otoż najpierw jeden z tzw. "niepokornych" dziennikarzy Gmyz Cezary,  umieszcza na swoim "fejsowym" koncie  link z fotografią ze Smolenska , datowaną na 10.04.2010. (zdjecie wyzej) Komentarz pod fotografią umieszcza taki...

Od pewnego czasu zastanawiam się dlaczego 10 kwietnia 2010 roku Rosjanie przywlekli do Smoleńska sobowtóra premiera Tuska tyle tylko, że wąsami

To oczywiscie wywołuje lawinę  komentarzy a  kretynska  insynuacja wpuszczona w eter przez rzekomo rzetelnego dziannikarza , nie  wiadomo czy jako niewybredny żart czy jako kolejna odsłona prawdy objawionej , zaczyna żyć swoim własnym życiem.Na efekty rzecz jasna  długo czekać nie  musimy.Fotografia staje się świetym Graalem "patriotycznego" odbiorcy w tym całej masy userow i blogerów , ktorzy przekazują ją sobie niczym relikwię , tworząc przy tym kolejne piętrowe konstrukcje co do "prawdziwych" intencji Putina przywożącego do Smolenska "sobowtora" Tuska.I tak po świecie rozlewa się informacja penetrująca skutecznie umysły i dusze wszystkich szukających kolejnych , sekretnych wątkow smolenskiej gry.Schemat , w ktorym dziennikarze "niepokorni" oraz polityczni macherzy stymulują podobnie swoich czytelnikow , często jest identyczny i powtarza się rownież przy okazji innych wątkow , weźmy choćby wątek trotylu na Tupolewie ,ktory miał i ma do dziś swiadczyc o rzekomej  smolenskiej zbrodni za pomocą zamachu.

Oczywiscie na odzew gawiedzi długo czekac nie trzeba. Konsekwencją  wrzucenia w obieg tej  sobowtorowej "rewelacji"  są komentarze żądnego igrzysk pisowskiego  ludu o tresci takiej jak po tekstem niejakiego awanturnika...

"Warto zwrócić uwagę na to, że Putin ustawił się w taki sposób, aby Tusk stał ze swoim sobowtórem twarzą w twarz. Co chciał mu przez to powiedzieć?"

"zdjecie jest niesamowite! z cala pewnoscia Putin mial w tym jakis cel"

"Intrygujące zdjecie. Putin stworzył sobowtóra Tuska?"

"Na to wygląda."

etc...

I tak elektorat smolenski otrzymał kolejna dawke emocji i grozy.Kolejna porcję prawdy , ktorą  rozdziela miedzy siebie  sprawiedliwie,  deliberując i dywagując  na podstawie wyssanych z palca bredni.

Epilog.

Pointa tych zdarzen jest zawsze taka sama.Przychodzi jakiś psychiatra czyli człowiek , ktoremu zamiast podkręcać emocjonalnie tłumek , chciało się jakkolwiek zweryfikowac tę " sensacyjna" informację i ogłasza ,ze ów "sobowtor" na zdjęciu to nikt inny jak Dmitrij Pieskow - rzecznik prasowy Kremla.I łubudu! Kolejny mit smolenski pada na pysk , rozbijając się z trzaskiem na drobne kawałki .A  jedno co pozostaje po tym wszystkim to lekki smrodek i niesmak....Niesmak ,spowodowany świadomoscią  ,ze stary wyjadacz śledzczy Gmyz , umieszcza coś takiego na fejsie, stając się źrodłem  durnowatych  insynuacji oraz  niewybrednych żartów .Moim zdaniem takie postepowanie dyskwalifikuje go jako poważnego dzienikarza śledzczego , bez względu na to czy pozwala sobie na tego typu akcje świadomie czy nie.

eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (10)

Inne tematy w dziale Polityka