Napisał dziś Rolex bardzo dobrą notkę, opisującą stan ducha narodu polskiego AD 2012, co mnie niezmiernie cieszy, bo mam pół roboty z głowy i mogę przejść od razu do "adremu" >http://hekatonchejres.salon24.pl/461729,sloniocy-pulapka-na-ho-honie
Otóż mnie bardzo dziwi zdziwienie patriotów, że ten 11 Listopada to takie jakieś wrażliwe święto jest. Wszak są inne podobne, choćby rocznica "Cudu nad Wisłą" - i one jakoś tam, lepiej czy gorzej, przechodzą – a tu takie rozhowory i deliberacje. To ja może wyjaśnię kilka spraw...
11 Listopada to święto straszne dla obowiązującej narracji zarówno krajowej, jak europejskiej, a wręcz światowej. Dlaczego? Opiszmy króciutko fakty.
Otóż "10 listopada 1918 Piłsudski przybył do Warszawy,[.....]11 listopada Piłsudskiemu została powierzona przez Radę Regencyjną kontrola nad wojskiem, a 12 listopada misja utworzenia rządu narodowego[.....]14 listopada Rada Regencyjna rozwiązała się, przekazując Józefowi Piłsudskiemu, jako Naczelnemu Dowódcy WP, władzę zwierzchnią. W dniu 16 listopada Piłsudski notyfikował mocarstwom powstanie niepodległego państwa polskiego." /za Wiki.
A potem, w ciągu następnych niespełna trzech lat, wybuchło powstanie wielkopolskie, trzy powstania śląskie i wojna z Rosją sowiecką. Państwo, którego nie było przez półtora blisko wieku – nagle wystawiło około miliona ludzi pod bronią i ci ludzie krwawo wywalczyli sobie Polskę!
A braterstwo i heroizm tej krwi pozwoliły w ciągu następnych kilkunastu lat, mimo wszelkich przeszkód, na zbudowanie niezłego państwa i wychowanie całego pokolenia świetnych ludzi! Z niczego, z zupełnego rozkładu, zbudowano kraj i zrobiono to poprzez krwawą wojnę o granice i swoje miejsce na ziemi!
To dlatego ta rocznica jest taka "straszna" – bo ona upamiętnia początek cyklu zdarzeń, które(mimo różnych ocen jednostkowych) niosą jedno przesłanie – wszystko możecie Polacy osiągnąć, jeśli się wam zechce chcieć! Jeśli przestaniecie jojczeć i czekać na cud, a zaczniecie naprawdę walczyć.
I proszę tu nie wpisywać żalów, że nie ma ludzi, że nie ma przywódców itp. – bo są, choć może sami jeszcze o tym nie wiedzą. Trzeba przestać się bać, tłumaczyć, szukać przeszkód i narzekać.
Po prostu trzeba wstać z kolan i iść...
Tego uczy ta rocznica. Dlatego tak z nią walczą wrogowie polskości, naszej tradycji i kultury.
PS. Absolutnie konieczna lektura uzupełniająca > http://eska.salon24.pl/390235,projekt-polska-kontra-projekt-europa
Inne tematy w dziale Polityka