FB
FB
Eternity Eternity
316
BLOG

PÓŁ LITRA (nienawiści) DUSZKIEM, - orginalna wypowiedź Anny Kanigowskiej opiekunki p. Jerz

Eternity Eternity Społeczeństwo Obserwuj notkę 15

„Po tych kilku dniach nagonki na mnie
i chorych telefonów od pseudo dziennikarzy,
postanowiłam się wypowiedzieć.

1. Byłam opiekunką Pana Jerzego przez rok, od marca 2022 do marca 2023. Już wówczas Pan Jerzy miał wg mojego doświadczenia zaawansowaną demencję lub zespół otępienny.
2. Nie grzebałam Panu Jerzemu po szufladach (nie miał ich), tylko porządkowalam stertę dokumentów; chodziło o oddzielenie dokumentacji medycznej od pozostałych dokumentów. Robiłam to z Panem Jerzym.
3. Miasto Gdańsk w pełni zaopiekowało się Panem Jerzym, był przyznany zasiłek stały, świadczenie pielęgnacyjne, co miesiąc Pan Jerzy dostawał tzw. " zasiłki celowe", paczki żywnościowe z MOPR oraz codziennie obiady.
4. Pan Jerzy nie był menelem, był zadbanym i schorowanym starszym człowiekiem.
5. Jedynymi osobami ktore do Pana Jerzego przychodzily bylam ja oraz pracownik socjalny przydzielony do Pana Jerzego.
6. Dokupowałam Panu Jerzemu w okresie jesienno-zimowym prąd za własne pieniądze, ponieważ stare grzejniki elektryczne, które były w mieszkaniu, zużywały dużo prądu, w związku z tym zdarzało się, że niestety środki finansowe, którymi dysponował Pan Jerzy, nie były wystarczające, żeby sfinansować wszystkie potrzeby Pana Jerzego. Zdarzało się także że przynosiłam żywność z domu.
7. Nigdy nie spotkałam nikogo od Pana Karola Nawrockiego, nie było także śladu obecności kogokolwiek poza mną czy pracownikiem socjalnym.
8. Pan Jerzy nigdy nie wspominał Pana Karola Nawrockiego, bardzo często mówił o Pawle Adamowiczu lub Pani Aleksandrze Dulkiewicz. To do UM Gdańska Pan Jerzy zwracał się po dodatkową pomoc i nigdy nie był odprawiany z tzw. kwitkiem.
9. O wysłaniu listu do Pana Karola Nawrockiego oraz o tym iż Pan Jerzy nie jest właścicielem mieszkania poinformowałam moją przełożoną oraz pracownika socjalnego. Poza tym pracownik socjalny był przeze mnie informowany na bieżąco o sytuacji Pana Jerzego i starał się zrobić wszystko co mógł żeby pomóc Panu Jerzemu.
10. Pan Jerzy niestety nie miał świadomości, iż mieszkanie nie jest jego własnością.
Po udzieleniu wywiadu wylały się na mnie pomyje; to co czytam na swój temat, wszystkie pogróżki jakie dostaję zszokowały mnie (vide: screen - dop. KM). Poziom wypowiedzi, epitety jakimi jestem obrzucana, bardzo często pisane przez osoby w wieku, w którym byliby teraz moi Rodzice, dla mnie jest porażający. Zastanawiam się w jakim kraju żyjemy, skoro Pan Poseł Marcin Horała publicznie pokazuje moje zdjęcie ściagniete z portalu społecznościowego i opluwa mnie w mediach. Jemu wolno... To nawoływanie do nienawiści. Jakim człowiekiem jest Pan Karol Nawrocki, skoro nie potrafi przystopować swojego elektoratu? A momentami wręcz podkręca w wypowiedziach swoich popleczników. Nigdy nie zgodziłabym się na udzielenie wywiadu, gdybym nie usłyszała jak to Pan Karol Nawrocki i jego rodzina opiekowali się Panem Jerzym.

Czy żałuję? Nie. Jakim trzeba być człowiekiem, żeby najzwyczajniej w świecie brzydko mówiąc "olać" niepełnosprawnego człowieka, mieszkającego na poddaszu kamienicy, a później w mediach szczycić się tym, jak to super się opiekowało Panem Jerzym.

Czy obawiam się o swoje zdrowie i życie? Tak. Ostatnie dni pokazały mi jak nieobliczalni są ci wszyscy ludzie. Na szczęście okazało się, że mam wokół siebie więcej życzliwych mi osób niż hejterów plujących jadem. Dlatego bardzo dziękuję wszystkim, których znam osobiście i wszystkim, którzy do mnie piszą, za słowa wsparcia i pomoc. Nigdy jakoś specjalnie nie angażowałam się w politykę, miałam swoje antypatie polityczne i sympatie także. Teraz to się zmieni, zacznę bardziej interesować się sceną polityczna Polski; ja nie chcę żeby moje dzieci wychowywały się w kraju, w którym jedynym pseudo dialogiem jest mowa nienawiści. Dlatego też apeluję do moich wszystkich przyjaciół i znajomych, którzy deklarowali, że nie idą na żadne wybory: bardzo Was wszystkich proszę, idźcie na wybory, zagłosujcie mądrze, nie pozwólcie żeby wasze dzieci i wnuki wychowywały się w kraju, w którym za prawdę bezkarnie można opluwać drugiego czlowieka.”

Autor: Anna Kanigowska

Eternity
O mnie Eternity

Try to be Meraki, - means “to do something with soul, creativity, or love”

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (15)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo