Strzelanie do strajkujących głodnych robotników stało się specjalnością tzw. republik ludowych pod patronatem sowieckim. Rządzi w nich oczywiście nie żaden proletariat, ale bezwzględna kasta biurokratyczna, reprezentująca interesy kapitału państwowego, który wyzysk, uprawiany dawniej przez kapitał prywatny, zastąpił totalnym niewolnictwem. Krasiński widział w opisywanej przez siebie rewolucji po prostu "zmianę plemienia". Ale w "zmianie plemienia" tkwi przynajmniej pewna sprawiedliwość dziejowa, podczas gdy w "republikach ludowych" zmienili się tylko panowie: "plemię" jest w dalszym ciągu obdarte i głodne: pracuje po to, by niewielka klasa uprzywilejowanych mogła małpować najgorsze wzory burżuazyjne.
Postalinowska opricznina wstępuje śmiało w ślady Skałłonów i Stołypinów, aczkolwiek nie należałoby uchybiać pamięci tamtych, zestawiając ich nazwiska z nazwiskami Cyrankiewiczów i Ochabów: mordowali w miarę.
Cyrankiewicz i Ochab jednym Poznaniem pobili wszystkie rekordy Suworowa i Murawjewa. Nie wypuścili wprawdzie na ulice Poznania Kozaków, ale tylko dlatego że przy pomocy czołgów i karabinów maszynowych można zgnieść kramołę skuteczniej. Tortury śledztwa i szwindel procesów pokazowych dokonają reszty.
Manifestacja poznańska, na którą reżym komunistyczny odpowiedział rzezią bezbronnych i niewinnych, także kobiet i dzieci, nie była rzecz jasna dziełem agentur obcych. W interesie agentur obcych nie leży wywoływanie na obszarze kolonii sowieckich zamieszek, które mogłyby doprowadzić do rewolucji, wojny domowej i z kolei wojny Rosji z Zachodem. Wprost przeciwnie: cała polityka Zachodu od śmierci Stalina zmierza do tego, by w interesie "pokojowego współistnienia" "porządek panował w Sowietach". [...]
Mieczysław Grydzewski "Silva rerum"
Wiadomości 30/538, Londyn, 22 lipca 1956.
* * *
Zdjęcia poniżej oznaczone w podpisach "[1]" pochodzą z książki Pawła Machcewicza Polski Rok 1956 (z roku 1993). Według informacji zamieszczonej w tej książce, zostały wykonane wówczas w Poznaniu ukrytym obiektywem przez funkcjonariuszy UB wmieszanych w tłum i pochodzą z Biura Ewidencji i Archiwum Urzędu Ochrony Państwa, działającego w Polsce po 1989 r.
Zdjęcia poniżej oznaczone w podpisach "[2]" pochodzą z książki Poznański czerwiec 1956 pod redakcją Jarosława Maciejewskiego i Zofii Trojanowiczowej ( z roku 1981).
Andrzej Kobos
Poznań, 28 czerwca 1956.
Pochód z hasłem "Żądamy chleba" na Plac Stalina. [1]
Poznań, 28 czerwca 1956.