Koniec wolności w Internecie

Prowadzisz swojego bloga i mieszkasz w jednym z krajów łamiących prawa człowieka? I wierzysz wciąż, że prowadząc swojego bloga na jednym z międzynarodowych serwisów blogowych będziesz mógł cieszyć się wolnością i przywilejami "zachodniej demokracji"? Zapomnij o tym.

W Iranie już kilkadziesiąt osób zostało skazanych na kary więzienia za "obrazę władz i ustroju kraju" - powodem było właśnie prowadzenie blogów. O współpracy chińskich władz z Microsoft i innymi firmami nawet nie warto wspominać.

Tymczasem w Arabii Saudyjskiej własnie aresztowano młodego chrześcijanina, który na swoim blogu odważył się opisać historię swojego życia i powody dla których opuścił islam. Co gorsza, ośmielił się skrytykować też władze w Rijadzie.

Saudyjska polica aresztowała Hamouda Bina Saleha 13 stycznia, obecnie znajduje się on w więzieniu w stolicy kraju. Na blogu opisał też swoją opinię o zderzeniu się dwóch systemów wartości - tych ze świata islamu, i tych ze świata chrześcijaństwa, symbolizowanych przez gest Chrystusa broniącego kamienowaną nierządnicę. W całej sprawie pojawiają się natomiast elementy jeszcze bardziej bulwersujące. Otóż blog młodego człowieka prowadzony był pod tym adresem http://christforsaudi.blogspot.com. Blog ten zostal zablokowany, ale nie przez Saudyjczyków - bo nie mogą oni tego sami zrobić, ale przez administrację samego systemu blogspot. Oznacza to, że platforma blogspot po prostu uznała, że bardziej opłaca się utrzymać właściwe stosunki z saudyjskimi władzami, a obrona jednego z użytkowników nie jest istotna z punktu widzenia "interesów" właścicieli.

Blogspot zareagował w sposób wyjątkowo szybki - a blog został określony jako łamiący zasady platformy. Proszę pamiętać - nie chodzi w tym wypadku o cenzurę w postaci blokady dostepu do bloga przez dostawców internetu - ale o blokadę samego bloga przez administrację. Oznacza to że cenzura w Internecie osiągnęła nową jakość.

Tymczasem z blokadami blogów nie mamy do czynienia tylko w takich przypadkach. "El Pais" rozpoczał akcje blokowania strony wyrażających swoją solidarność z Izraelem. Pod koniec 2008 roku jeden z blogów prowadzonych na platformie udostępnianej przez El Pais (Stop islamization) otrzymał nagrodę za solidarność z Izraelem. Blog został nastepnie natychmiast zamkniety przez administrację El Pais.

Zamknięto następnie błyskawicznie blog poświęcony łamaniu praw człowieka na Kubie, na którym pojawił sie apel o solidarność ze "Stop islamization"

Co ciekawe - obecnie wydarzenia takie jak przypadek blogspot - nie budzą już właściwie żadnych emocji wśród internautów - wcześniej wyczulonych na podobne sprawy i gotowych inicjować akcję w obronie innych użytkowników.

Michał Wiśniewski