Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz
477
BLOG

Za KPO zapłacimy ponad 3 razy więcej niż otrzymamy! Czemu mało kto alarmuje?

Filip Stankiewicz Filip Stankiewicz UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 6
Za KPO zapłacimy ponad 3 razy więcej niż otrzymamy! Dlaczego do cholery większość mediów, polityków, ekspertów nie alarmuje, nie ostrzega przed tym nas obywateli? Zamiast tego na przykład TVN przez chyba tydzień prawie na okrągło rozkręcała sprawę 40 kilku milionów złotych dotacji dla różnych fundacji - nie mówię, żeby o tym nie mówić w ogóle, ale w KPO chodzi o wielokrotnie większe pieniądze, miliardy złotych, które my, nasze rodziny i dzieci będą musiały zapłacić za granicę, do budżetu UE! To ma być „cała prawda całą dobę”? Czy nie lepiej do TVN pasuje hasło „kompletny syf”?

Inne duże media nie dużo lepsze - chwała Interii, że opublikowała wywiad, którego fragment poniżej zamieszczam, ale też nie zrobiła z tego ważnego tematu. Mam nadzieję, że nie zawsze odpowiada za to odgórny zakaz i przynajmniej część spośród polskich polityków (oprócz polityków Solidarnej Polski, Wolnościowców Artura Dziambora i Konfederacji, którzy już ostrzegają przed tym nas obywateli), ekspertów i mediów zajmie się tą kwestią, zacznie szerzej informować o kosztach KPO. Oczywiście każdy z nas może pomóc przekazując informacje o tym rodzinie i znajomym.

„Prawdziwa informacja na temat KPO jest po prostu ukrywana. KPO składa się z dwóch części. Jedna część to pożyczka, która według oprocentowania ustalonego przez KE jest spłacana przez beneficjentów, czyli np. przez firmy i agendy polskiego państwa. Ale skupmy się na drugiej części, części dotacyjnej. To tzw. dotacje bezzwrotne w wysokości 23,9 miliarda euro, czyli 112 miliardów złotych, które wbrew nazwie są kredytem, który Polska musi w całości spłacić do 2058 roku.  

- To nie jest żadna dotacja czy darowizna, tylko jeden wielki kredyt, którego kosztów Ministerstwo Finansów nie ujawniło Polakom do dziś, a już płacimy za niego najdroższą dla Polski walutą - polską suwerennością. Informacja o całościowym koszcie spłaty części dotacyjnej KPO powinna być informacją transparentnie podaną przez Ministerstwo Finansów na stronie internetowej, a tymczasem pan minister Artur Soboń pytany niedawno o ten koszt spłaty 23,9 miliardów euro "dotacji bezzwrotnych" do 2058 r. powiedział, że... nie potrafi go oszacować.

- Trzeba zadać sobie najprostsze pytanie: ile Polska wpłaci do 2058 r. do budżetu Unii Europejskiej na poczet spłaty 112 miliardów zł "dotacji bezzwrotnych" KPO? Warto podkreślić, że to relatywnie niewielkie pieniądze, patrząc na oś czasu ich wykorzystania. A KPO to dziś skuteczne narzędzie do szantażu Polski. Czy Polska powinna dać się tak dalej szantażować, demolować swoje sądownictwo i gospodarkę ze względu na pożyczenie 112 miliardów złotych, kiedy choćby sam koszt przyjęcia zobowiązań związanych z realizacją np. Green Deal dla Polski wynosi ponad 1 bilion złotych? Uważam, że Sejm powinien podjąć uchwałę o wyjściu z KPO i odzyskaniu polskiej suwerenności.

Czy Solidarna Polska nie chce pożyczać 112 miliardów zł, za które musimy zapłacić co najmniej 300-500 miliardów zł do 2058 r., nie chce zmieniać setek ustaw na żądanie Brukseli i realizować szkodliwej dla gospodarki agendy Green Deal z zobowiązaniem do poniesienia kosztów dla milionów Polaków na ponad 1 bilion zł? Nie - nie chcemy! Sam finansowy koszt 112 miliardów zł z KPO sprawia, że jest to najbardziej lichwiarski kredyt w historii III RP.

- "Gwiazdek" lichwiarskich przy warunkach realizacji eurokredytu KPO z Brukseli jest coraz więcej. Kolejne lichwiarskie "gwiazdki" są właśnie wpisane do projektu "ustawy brukselskiej". Jako były wiceminister aktywów państwowych znam analizy Ministerstwa Finansów i potwierdzam je publicznie, że za tę część dotacyjną, tylko po podwyższeniu składki członkowskiej o 0,6 proc. w 2020 r., do 2058 roku Polska spłaci od 14 do 16 miliardów euro za część "dotacyjną". Czyli za te 112 miliardów z... dotacji z KPO spłacimy 75 miliardów złotych tylko na podstawie decyzji z 2020 r. o podwyższeniu składki członkowskiej.

- W 2020 r. podjęto też decyzję o opodatkowaniu Polski plastic tax. Na rzecz KPO Polska miesięcznie spłaca 150 mln zł, czyli już wpłaciliśmy ponad 3,2 mld zł do UE na rzecz spłaty KPO! A do tego KE chce jeszcze, żeby Polska zgodziła się na spłatę KPO w taki sposób, żeby Polska podwyższyła swoją składkę członkowską o 1,4 miliarda euro, czyli 6,5 miliarda złotych rocznie wyłącznie na rzecz KPO. Policzmy to: 75 miliardów złotych z tytułu podwyższonej składki członkowskiej w 2020 r. i 6,5 miliarda złotych rocznie do 2058 roku z tytułu niepostawienia weta do zaproponowanego właśnie przez Komisję Europejską mechanizmu spłaty KPO, co daje około 234 miliardy złotych, to łącznie daje nam powyżej 300 miliardów złotych z samego podwyższenia składki członkowskiej. Prosty rachunek. Zapłacimy trzy razy więcej za "dotacje" KPO niż otrzymamy.

- Pamiętam, jak mnie wyśmiewano i atakowano, jak proponowałem w 2020 r. pożyczenie przez Polskę tych 112 miliardów zł na 30 lat za z góry stałe oprocentowanie przez cały okres w wysokości ok 1,2 pkt. proc.! Nigdy nie pracowałem w banku, ale potrafię liczyć i wiem, że Polacy mają prawo znać całkowity koszt finansowy spłaty kredytu KPO na rzecz Brukseli. Każdy, kto wziął kredyt hipoteczny, wie, jakie są parametry obliczenia wysokości jego raty np. w styczniu 2044 r.”

Czytaj więcej na:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-janusz-kowalski-prawdziwa-informacja-na-temat-kpo-jest-ukryw,nId,6482326

Filip Stankiewicz

P.S. Proszę o przekazanie tego tekstu Polakom zainteresowanym sytuacją naszego kraju.

Konkretny. Uczciwy. Konsekwentny. Zależy mi na Polsce.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka