
Życie na Ziemi
Wstęp encyklopedyczny :
• W kulturze synkretyzm polega na wiązaniu w jednorodne całości elementów pochodzących z różnych, genetycznie i historycznie odrębnych kultur.
Terminowi temu odpowiada zjawisko homoseksualizmu, bo jest wspierane doktryną o jego seksualnej tożsamości z heteroseksualnością. Czyli jest spełniony warunek synkretyzmu przez wiązanie w jedną, tożsamą całość odmiennych par hetero i homoseksualnych /różnych genetycznie/ argumentowanych w kampaniach LGBT na rzecz zrównania ich w prawach małżeńskich, definiowanych dzisiaj jako związku kobiety i mężczyzny
Wracając do ewolucji ludzkiego gatunku przytaczam badania wpływu ftalanów /chemikalia używane w produkcji zabawek i kosmetyków/ przeprowadzone w Ameryce dowiodły, że dzieci urodzone przez matki z wyższym stężeniem ftalanów we krwi mają mniejszy rozmiar penisa od swych rówieśników z mniej skażonych regionów, a po wieku dojrzewania stwierdza się u nich /chłopców/ niższy poziom testosteronu, obniżenie jakości nasienia, zmniejszenie objętości jąder oraz długości i objętości prącia. Czyli deformacja płciowości.
/www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,100865,28870556,oj-maluski-malusienki-od-chemikaliow-obecnych-w-wodzie-i.html
Powyższe sugeruje, jakby ludzkie zachowania wpływały na naszą przyszłość i ewolucję naszego gatunku. Czy tak jest w istocie nie wiadomo. Rozwój nauki nie udziela jednoznacznej odpowiedzi.
Mnogość i różnorodność tez naukowych zainteresowanych ewolucją wszechświata /a w nim życia/ jest teoretyzowaniem opartym na zasobach aktualnej wiedzy i jej zgłębiania. Wiedza taka choć dużo rozleglejsza o naszej planecie, jednak nie na tyle aby wiedzieć więcej o ewolucji jako takiej, na przykład czy ma ona swój kres /efekt końcowy - meta/ czy nigdy taki kres nie nastąpi.
Nie wydaje się abyśmy to kiedykolwiek poznali, bo ewolucja gatunku ludzkiego może zboczyć ze ścieżki intelektualnego rozwoju /przemian/ na rzecz przemian fizycznych przede wszystkim naszej cielesności.
Na tytułowej ilustracji rozwoju ziemskiego życia najprawdopodobniej zostanie dopisany kolejny wizerunek człekokształtnych istot bezpłciowych wolnych od problemów prokreacji i emocjonalnych niepokojów z tym związanych.
Jakież to będzie wygodne życie dla owych „bezpłciowców” sprowadzone tylko do wygód i pseudo seksualnych przyjemności na przykład wolnych od stresującego skutku „krępującej ciąży.
Tylko patrzeć jak ta bezpłciowa człekokształtna istota zacznie wypierać Homo sapiens /nasz gatunek/ tak jak on /my/ wyparł Neandertalczyka.
Pointą notki jest pytanie: czy zmiany zachodzące na naszej planecie mają stricte charakter ewolucyjny, czy może dzieją się też pod wpływem działalności człowieka /ludzi/.
Mnie się wydaje, że jest to charakter czysto ewolucyjny. Zaś działania człowieka są zwykłym elementem budulcowym tej ewolucji.
Dlaczego teraz miało by być inaczej, skoro miliardy lat ewolucji wszechświata były samoczynne.
No właśnie!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości