
HEROSI NOWEJ CYWILIZACJI
Idiotyzm to zaburzenie rozwojowe polegające na znacznym obniżeniu ogólnego poziomu funkcjonowania intelektualnego, któremu towarzyszy deficyt w zakresie zachowań adaptacyjnych (w szczególności niezależności i odpowiedzialności)
www.pl.wikipedia.org/wiki/Niepełnosprawność_intelektualna
Śmiało można skonkludować, że powyższa definicja ludzkiego zidiocenia bardzo odpowiada poziomowi umysłowemu wielu grupom współczesnej ludzkości.
Obecnie świat przeżywa „pandemię idiotyzmu” inaczej zwaną „pandemią Trumpizmu” zainfekowanego ludziom przez polityków i media. To są min. takie zjawiska jak kampanie wyborcze /od USA po Europę/ oraz reklamy towarów wypełnione kłamliwą propagandą polityczną i zachwalanie tandetnych towarów.
Tymczasem zabijanych /mordowanych/ jest tysiące ludzi, ofiar wojen i zatruć szkodliwymi medykamentami.
Z wzniosłych założeń bytności mediów społecznego przekazu przypisujących sobie /nie wiedzieć czemu/ rolę uświadamiana społeczeństw na temat różnorodnej, złożonej problematyki współczesności niby w imię jej lepszego rozumienia – choć to fikcja.
Przecież wszystkie publikatory są w rękach establishmentu biznesu i polityki kształtujących przez nie swój byt rynkowy od masowości klienteli /konsumentów/ dóbr życiowych /biznes/ i wyborców /polityka/.
Z tego powodu rynkowa podaż informacyjna w szerokich obszarach społecznych kieruje się wyłącznie strategią budowania trwałych relacji z otoczeniem, mającą na celu pozyskanie dla siebie coraz większej ilości klientów /zwolenników/ oszukańczymi metodami PR – public relations.
A jakie to obszary? To są najliczniejsze grupy społeczne, czyli z socjalistyczna zwane klasą robotniczą, a obecnie zmienione przez lewicę w „klasę pracobiorców”. To jest to samo tylko ładniej brzmi.
Podobnie jest z klasą chłopską. Dzisiaj zwie się ją rolniczą grupą producentów rolnych klasyfikowanych według specjalizacji produkcyjnej: mleko, żywiec, ziemiopłody.
To już nie są chłopi, lecz producenci żywności o krzykliwej roszczeniowości wobec państwa, równie głośnej roszczeniowo jak „klasa pracobiorców”.
Ów „przemysł rolniczy” w miejsce dawnych, dawnych gospodarstw z tanimi, zielonymi pastwiskami obecnie karmi zwierzęta hodowlane paszą przemysłową, wielokrotnie droższą od pasz tradycyjnych. Nic to, że drożej, bo przecież establishment „władzy i pieniądza” wyrównuje im te kosztowe różnice /słynne dopłaty unijne/ tym samym uzależniając ich od siebie /władzy/ budując liczny policzno-biznesowy klientelizm zależny od władzy.
To jest mechanizm likwidacji praktyk obywatelskich na rzecz uzależnienia ich od władzy, czyli partii politycznych. Niechlubnie do tego przyczynił się Kościół katolicki przekształcając własność parafialną w kościelną.
W ten sposób politycy zdobywają wyborcze poparcie totalną propagandą medialną - w złym tego słowa znaczeniu – wtłaczaną brutalnie ludziom do głów za pośrednictwem sprzedajnych, wysoko opłacanych mediów.
Dlatego ekipy wszystkich rządów zawsze dążą do podporządkowania sobie mediów przychylnymi kadrami nagradzanymi wsokomi apanażami. Potwierdza to przykład, że telewizyjni celebryci bioprą wynagrodzenia w wysokości w okolicy 100 tysięcy złotych.
Dla porównana ordynator szpitala zarabia od 15 do 25 tysięcy złotych.
Wspomniana w tytule dolegliwość intelektualna ludzkości powoduje, że toleruje ona i ulega tej masowej presji medialnej posłusznie spełniając oczekiwania establishmentu „władzy i pieniądza” powierzaniem im rządów nad sobą /kierowanie państwami/ za ułudę dobrobytu.
Jaskrawym tego dowodem są najnowsze wybory w USA, gdzie prezydentem wybrano Donalda Trumpa z kryminalnym bagażem 35 prawomocnych wyroków sądowych bez orzeczenia kary z uzasadnieniem politycznym właśnie tymi wygranymi wyborami.
W ubiegłych wiekach tego typu ludzi nie tylko pozbawiano publicznych zaszczytów ale wykluczano ich z towarzystwa ludzi przyzwoitych.
Tymczasem p. Trump nie tylko obraża swoich odpowiedników innych państw, lecz też owe państwa, na przykład takim idiotyzmem: „Unia Europejska powstała po to, by rolować /karczemny język/ Stany Zjednoczone!
Tak premier Polski Donad Tusk zripostował ową obrazę:
„UE nie została utworzona po to, żeby kogokolwiek wyrolować. Wręcz przeciwnie. Powstała, aby utrzymać pokój, budować szacunek między naszymi (europejskimi) narodami, umożliwiać wolny i uczciwy handel oraz wzmacniać naszą przyjaźń transatlantycką. To takie proste” - napisał polski premier”.
Ja kto spointować? Powiem sarkastycznie:
Prezydent największego mocarstwa świata z bagażem 35 prawomocnych wyroków za przestępstwa kryminale, bezceremonialne obrażą knajackim językiem wszystkich dotychczasowych sojuszników USA a z szacunkiem mówi tylko o Putinie. Zaś Europejscy mężowie stanu potulnie rąbią dobre miny do tej fatalnej złej gry.
Państwo USA, kierowane przez „takiego prezydenta” do niedawna przeciwstawiające się obrzydliwym zbrodniom wojennym Rosji, teraz na forum ONZ głosuje przeciw rezolucji potępiającej Agresora stając w jednym szeregu z Koreą Północną, Białorusią i zbrodniczą Rosją.
Paradoks tej cywilizacji jest podobny do historii ukrzyżowania Chrystusa. Piłat wbrew własnego przekonania skazał Chrystusa, bo taka była wola ludu!
Trump też wykonuje wolę ludu. I to jest pointa tej notki!
Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka