Pytanie: Zawsze Pan tutaj spaceruje? Odpowiedź: Tak!
- Interesuje się pan polityką? Owszem.
- A co pana fascynuje w polityce? Nasi politycy.
- Dlaczego? Ich nieprzewidywalność.
- Wszystkich? Prawie.
-A konkretnie? Pani premier.
-Co było nieprzewidywalne? To, że powierzyła stanowiska ministra obrony Antoniemu Macierewiczowi choć tego nie chciała.
-Może zmieniła zdanie? Tego też nikt nie przewidział.
-A inni politycy? Pan prezydent Andrzej Duda.
-Dlaczego? Bo przysięgał strzec Konstytucji i być jej wierny, a jej bardzo nie lubi i chce ją zmienić.
-A zdaniem pana, konstytucja jest dobra? Nie wiem.
-Czytał pan konstytucję? Nie.
-To może prezydent ma rację? Nie ma.
-Dlaczego? Bo skore jej nie lubi to nie powinien obiecywać, że będzie jej wierny.
-Może tak jak p. Szydło, po prostu zmienił zdanie? Nie ma prawa.
-Dlaczego? Bo miał być jej wierny.
-To pana zaskoczyło? No tak.
-Czy politycy nie mogą zmieniać zdania? Mogą.
-To czemu się pan denerwuje jak zmieniają? Bo jak coś obiecują to wtedy nie mogą.
-Polityków opozycji tak samo pan osądza? Oczywiście.
-Wierzy im pan? Nie.
-Dlaczego? Bo cyganią.
-Którzy? Wszyscy.
-Schetyna też? Też.
-Kiedy skłamał? Jak krytykował 500+, a teraz obiecuje więcej.
-A biskupom pan wierzy? Niektórym.
-Dużo ich? Kilku.
-Czyli większość nie zasługuje na zaufanie? No nie.
-Dlaczego? Bo tolerują obłudę.
-Na przykład kiedy? Jak mówią o zgodzie.
-Czyli oszukują? Nie wiem.
-To dlaczego tak ich pan ocenia? Bo skoro nie ma między nimi zgody to nie są wiarygodni.
-A kiedy by byli? Powinni świecić przykładem.
-Jest pan katolikiem? Tak.
-Chodzi pan do kościoła? No a jak? Pewnie, że chodzę.
-Kazań pan słucha? Słucham.
-I co? Co i co?
-Czy robią na panu wrażenie. Nie.
-Dlaczego? Są za mądre.
-Jak to? Tak to. Same mądrości o ewangelii a nic o parafii.
-A co w parafii ciekawego? Dużo świństw się dzieje.
-Jakich? Dużo jest takich co kradną i oszukują a ksiądz udaje, że ich nie ma.
-To co powinien robić? Napominać, wytykać, przypominać przykazania.
-O polityce ksiądz mówi? Po co pan pyta.
-No żeby wiedzieć czy się tym interesuje? Panie, w co pan próbuje nie wciągnąć?
-Nie wciągam, tylko jestem ciekaw poglądów księdza? To pytaj pan księdza. Do widzenia, muszę już iść!
Koniec!
Komentarze