folt37 folt37
580
BLOG

Polska w UE bez sojuszników

folt37 folt37 PiS Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

PiS i rząd polski odrzuca wszelkie krytyki swojej polityki zagranicznej (zresztą wszystkie inne też) uparcie lansując stęchłą strategię Polski mocarstwowej z ambicjami liderowania obozowi państw wschodnio i środkowo europejskich w kontrze do Unii Europejskiej nie akceptującej politycznego nacjonalizmu rządu Beaty Szydło.

Przewodnią ideą polityczną obecnego obozu rządzącego w Polsce jest zdecydowane kwestionowanie zachodniej demokracji liberalno-demokratycznej, podstawowej racji stanu Zjednoczonej Europy opartej przede wszystkim na  takiej demokracji.

W Polsce PiS natychmiast po dojściu do władzy przystąpił do demontażu tej demokracji radykalnym ograniczeniem niezależności instytucji demokratycznego nadzoru władzy wykonawczej podporządkowując je jurysdykcji rządu, co w przypadku władzy jednopartyjnej – jaka ma miejsce w Polsce –  partii  rządzącej.

Za ten ustrojowy odwrót upomina nas Komisja Europejska jako organ statutowy UE nadzorujący respektowanie wspólnotowych wartości będących warunkiem europejskiego członkostwa, co polski rząd ignoruje i buńczucznie odrzuca.

Bulwersujące wystąpienia premier Szydło na forum Unii, druzgocąca klęska Polski podczas wyborów Donalda Tuska na drugą kadencję Rady Europejskiej, aroganckie reakcje  polskiego rządu na wszystkie krytyczne uwagi i unijne napomnienia włącznie z decyzjami Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości dotyczące Puszczy Białowieskiej, obraźliwe zerwanie francuskiego kontraktu na helikoptery bojowe, to wymowne znaki odwrócenia się Polski od respektowania prawa unijnego, tego prawa, które Polska przecież uznała za własne w ratyfikowanych traktatach.

Polityczną strategią rządu polskiego odzwierciedla polityka zagraniczna nacechowana tym samym frazeologicznym  tonem o suwerenności i nieustępliwości wobec „brukselskiego szantażu”.

Świat traktuję Unię Europejską jako polityczny, pierwszoligowy klub państw postępowych i solidarnych przełamujących historyczne zaszłości wzajemnych wrogości przekształconych w przyjaźń i ścisłe współdziałanie na rzecz pogrzebania demonów zła i wrogości, dawnego zarzewia waśni i tragicznych wojen.

Całymi latami Polska zabiegała o członkowstwo w tym klubie, do którego zastała przyjęta po zdaniu trudnego egzaminu wdrażania w życie zasad ustrojowych o standardach obowiązujących w tym „klubie”.  Zdobyliśmy uznanie za skuteczność reform gospodarczych i racjonalne gospodarowanie funduszami pomocowymi premiowane ponad stumiliardowym (w euro) wsparciem na rozwój naszej gospodarki w wieloletniej perspektywie budżetowej UE lat 2014 do 2020 r.

PiS dokumentnie to wszystko zlekceważył lekkomyślną praktyką krajowego ustawodawstwa łamiącego wszystkie unijne reguły  porządku prawnego bronione pieniacko agresywną postawą polskiego rządu odwoływaniem się do suwerenności państwa nie życzącego sobie pouczeń i wytyków tej polityki.

W tym duchu władze polskie permanentnie obrażają najwierniejszych i największych swoich unijnych sojuszników Niemcy i Francję, które skutkiem tego dyskretnie acz stanowczo odsuwają Polskę od wpływu na procesy decyzyjne Wspólnoty upokarzającym ignorowaniem naszej obecności na unijnych forach.

Te niechętne polskiemu rządowi postawy europejskich filarów Wspólnoty zaczynają się przekładać na wymierne straty ekonomiczne (pomijając wizerunkowe).

Głośną jest ostatnio akcja Francji w sprawie delegowania pracowników pomiędzy krajami unijnymi.  Chodzi o rewizję unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych. Polska jest liderem właśnie w delegowaniu pracowników - ZUS wydał już prawie pół miliona zezwoleń na pracę w dwóch krajach jednocześnie.  

Tytuły prasowe ostrzegają:

Macron zwolni tysiące Polaków. Rząd Beaty Szydło jest bezradny”.

„Już za dziesięć dni prezydent Francji Emmanuel Macron odwiedzi Austrię, gdzie spotka się z kanclerzem Christianem Kernem oraz premierami Czech i Słowacji. W kolejnych dniach uda się do Rumunii i Bułgarii. Temat? Rewizja unijnej dyrektywy o pracownikach delegowanych. Kogo pominie? Polskę i Węgry. A to Polska jest europejskim liderem w delegowaniu pracowników do Francji”.

http://wyborcza.pl/7,155287,22229300,macron-zwolni-tysiace-polakow-rzad-beaty-szydlo-jest-bezradny.html

Emmanuel Macron zwolni tysiące Polaków? Francja forsuje niekorzystne dla Polski prawo”

„Macron już niebawem rozpoczyna objazd po krajach naszego regionu. Będzie przekonywał do swoich pomysłów. Liczy, że Czechy, Słowacja, Rumunia i Bułgaria porzucą Polskę. A sami nie oprotestujemy potencjalnych zmian.

A to nie koniec możliwych zmian. Pracownik delegowany zostanie w całości objęty prawem kraju, w którym przebywa. Składki tych osób też powędrują do innego kraju. Zamiast do polskiego ZUS, trafią do francuskiego odpowiednika”.

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/pracownicy-delegowani-unijna-dyrektywa-prawo,104,0,2354536.htmlj

Oto obraz powolnej separacji Polski, tego państwa „podniesionego przez PiS z kolan”, państwa aspirującego do roli ważnego współdecydenta w UE, bardzo dziwnego bo nie  akceptującego wartości unijnych co w miejsce szacunku spycha Polskę na odległy margines unijnego „peletonu” państw członkowskich z ostrzegawczą „żółtą” kartką faulującego zawodnika.

Trzymając się analogii piłkarskich sytuacja Polski w UE jest podobna do tegoż zawodnika z żółtą kartką: albo powstrzyma swoje nawyki faulowania, albo z czerwoną kartką opuści boisko.

W świetle braku skruchy polskich władz jesteśmy jako kraj coraz bliżej „czerwonej kartki” i opuszczenia unijnego boiska.

Opuszczenie przez Polskę UE  to cywilizacyjno-gospodarcza klęska cofająca kraj do ery sprzed 1989 r.

Może to straszne widmo orzeźwi elity PiS i spowoduje opamiętanie?

folt37
O mnie folt37

Jestem absolwentem Politechniki Poznańskiej (inżynier elektryk - budowa maszyn elektrycznych). Staż pracy: 20 lat w przemyśle i 20 lat w administracji państwowej szczebla wojewódzkiego - transformacja gospodarki z socjalistycznej na rynkową.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka