W nawiązaniu do mojej notki z 17.02.2018 r. „Czy PiS ma strategię bezpieczeństwa Polski” krytykującej politykę zagraniczną polskiego rządu na tle warszawskiej „Konferencji Bliskowschodniej” wypada zwrócić uwagę na dalszy ciąg niepowodzenia tej inicjatywy.
Wspomniany przeze mnie obraźliwy, antypolski język głównych aktorów konferencji warszawskiej~, sekretarza stanu USA Mike Pampeo i premiera Izraela Beniamina Netanjahu nazwałem wyrazem lekceważenia Polski jako gospodarza konferencji, za co zostałem spostponowany tłumaczeniem, że autorzy tych słów nie chcieli obrazić Polaków, a wypowiedzieli je z niewiedzy historycznej, choć wstydliwej u osób na takich stanowiskach państwowych, niemniej tylko z niewiedzy.
Teraz kiedy – szef MSZ Izraela – powtórzył za Icchakiem Szamirem, „że Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”, a w poniedziałek minister ds. diaspory i oświaty Izraela Naftali Bennett, cytowany przez „Jerusalem Post”, powtarza uogólnienia o Polakach mordujących Żydów, premier Polski przyznał, że są to nieprzyjazne gesty wobec Polski i zerwał szczyt Grupy Wyszehradzkiej V4 planowany na 18-19 lutego w Jerozolimie.
Skąd to zamieszanie? Pomijając jego szczegóły dyplomatyczne coraz głośniej mówi się, że tłem awantury jest kampania wyborcza w Izraelu, w której premier Natanjachu retoryką nacjonalistyczną chce poprawić swoje spadające notowania wyborcze. To tłumaczenie zdaje się obecnie dominować w publicystyce politycznej i chyba trafne, choć czy tylko to?
Przypominam więc, że także w Polsce rusza kampania wyborcza przed wyborami do parlamentów – w maju do UE, a jesienią w Polsce. Polski obóz rządzący nie ukrywa, że szczerze sprzyja nacjonalistom europejskim i deklaruje ścisłą z nimi współpracę utworzeniem silnej koalicji w PE na rzecz zmiany obecnego ustroju Unii z liberalno demokratycznego /z elementami politycznego federalizmu/ na narodowo chrześcijański – sprzed 50 lat – zwany „Europą Ojczyzn” ograniczoną do współpracy gospodarczej i w 100% suwerenną narodowo w polityce wewnętrznej i zagranicznej.
Rząd Polski dając skuteczny parasol ochronny polskim ruchom nacjonalistycznym jednoznacznie sprzyja idei nacjonalistycznej jako takiej potwierdzając tym polityczną wiarygodność wobec nacjonalistycznych ruchów w Europie.
Polityczne fakty w Izraelu i w Polsce do dowód obecnego w polityce szowinizmu nacjonalistycznego. Najważniejsza osoba w Izraelu Beniamin Natanjachu i w Polsce Jarosław Kaczyński mocno podgrzewają nacjonalistyczne nastroje właśnie na potrzeby wewnętrznej polityki wyborczej głównie narracją wrogiego otoczenia narodów – Żydowskiego w Izraelu /antysemityzm/, a w Polsce „kondominium niemiecko rosyjskim”. Natanjachu mówi o przypadkach zamordowanych przez Polaków Żydów jako polskiej kolaboracji z niemieckim okupantem, a Jarosław Kaczyński twierdzi, że konflikt dyplomatyczny z Izraelem i USA, to rezultat spisku złych sił przeciwko Polsce. A jeden z szefów Polskiej Fundacji Narodowej, Maciej Świrski puszcza wodze fantazji mówiąc: "Ta linia narracyjna oplata polski kalendarz polityczny i dyplomatyczny jak wąż dusiciel". W umysłach ludzi władzy odżywają stare antysemickie stereotypy.
https://oko.press/kaczynski-odkrywa-spisek-mrocznych-sil-przeciw-polsce/
Izrael i USA mówią o zwrocie mienia żydowskiego w Polsce potomkom ofiar Holokaustu, a polskie władze dopominają się reperacji wojennych od Niemiec.
I jedno i drugie to paliwo wyborcze, dziecko nacjonalizmu i jako takie przyczyna większości kłopotów politycznych świata. Nacjonalizm szaleje na forach internetowych i nie bez powodu pełno w Polsce tekstów antysemickich a w Izraelu antypolskich.
Reasumując, najwięcej politycznych scysji i konfliktów międzynarodowych powstaje na tle nacjonalizmu, który jest najłatwiejszym emocjonalnym paliwem wyborczym „la ludu”tak cynicznie wykorzystywanym w życiu politycznym.
Wspólną, najwrażliwszą cechą patriotyczną narodów jest duma narodowa, obrona której widnieje na wszystkich sztandarach narodowych niesionych w kampaniach wyborczych i skutecznie „zagłuszających”wszystkie inne żywotne problemy tych nacji.
Dlatego popularyzowanie nacjonalizmu powinno być zabronione!
